Niemcy chcą wykluczyć z europejskich pucharów jeszcze jeden kraj. UEFA milczy

Viola von Cramon - deputowana do Parlamentu Europejskiego - chwali FC Koeln za inicjatywę wyrzucenia białoruskich drużyn z europejskich pucharów. - Ale to nie jest zadanie klubu, a sprawa narodowa - stwierdziła w rozmowie z "Deutschlandfunk". Nawołuje też, aby w sprawie interweniowała niemiecka federacja piłkarska.

FIFA i UEFA wyrzuciły ze swoich rozgrywek międzynarodowych rosyjską drużynę narodową i tamtejsze kluby. To reakcja na zbrojną inwazję Ukrainy, do której doszło 24 lutego 2022 roku. Jednak niektórzy twierdzą, że to za mało. Pod koniec lipca FC Koeln wysłało pismo do Alexandra Ceferina, prezydenta UEFA o wykluczenie z europejskich pucharów także drużyn z Białorusi, której terytorium Rosja wykorzystuje do ataków na Ukrainę.

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

"FC Koeln wzywa UEFĘ do podjęcia działań w związku z sytuacją polityczną. Nasz klub opowiada się za wolnością, różnorodnością oraz pokojowym współistnieniem. Dlatego zdecydowanie potępiamy bliskie kontakty białoruskiego oraz rosyjskiego rządu. Wsparcie rosyjskiej inwazji przez Białoruś jest nie tylko niezgodne z wartościami FC Koln, ale również całego sportu. Z tego powodu nalegamy UEFA, aby natychmiastowo wykluczyła ze wszystkich europejskich pucharów nie tylko rosyjskie drużyny, ale także te pochodzące z Białorusi" - czytamy w liście. 

Deputowana do Parlamentu Europejskiego żąda zmian. Zakaz wstępu dla białoruskich klubów

Dotychczas nie wiadomo, czy list dotarł do Ceferina, a nawet jeśli, to czy UEFA zamierza podjąć jakieś kroki w tej sprawie. FC Koeln zbiera natomiast poparcie niemieckiej polityk, Violi von Cramon, rzeczniczki ds. polityki sportowej Grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim. - To godne pochwały. Ale to nie jest zadanie klubu, a sprawa narodowa. Niemiecki Związek Piłki Nożnej ma obowiązek [zareagować], bo to naturalne, że Białoruś musi zostać wykluczona. Jeśli mówimy, że sankcjonujemy pomocników Władimira Putina, to Aleksander Łukaszenko i jego związki sportowe są tego częścią - powiedziała Cramon w rozmowie z "Deutschlandfunk".

Dlatego niemiecka polityk apeluje, aby nie tylko niemiecka federacja piłkarska, ale też inni zbuntowali się przeciwko obecności białoruskich klubów w rozgrywkach Ligi Mistrzów, Ligi Europy czy Ligi Konferencji Europy. - Jeśli Niemcy i inne europejskie związki członkowskie nie będą wywierać żadnej presji, to nic się nie zmieni. A głos Niemców byłby słyszalny - podkreśliła. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Gdyby losowanie było bardziej łaskawe, dziś oglądalibyśmy co najmniej jeden białoruski klub w europejskich pucharach. Tamtejszy Szachtior Soligorsk zakwalifikował się do eliminacji Ligi Mistrzów, ale przegrał dwumecz w I rundzie z NK Mariborem (0:2). Spadł do el. Ligi Konferencji Europy, ale i w tych rozgrywkach lepszy okazał się CFR 1907 Cluj (0:1). 

Kolejne trzy kluby: FK Homel, Dinamo Mińsk i BATE Borysów mogły być rywalami FC Koeln w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, ale wszystkie odpadły w II rundzie eliminacji. Poniżej przedstawiamy wyniki wszystkich trzech zespołów:

  • FK Homel 2:7 Aris FC,
  • Dinamo Mińsk 1:3 Hapoel Beer Szewa,
  • BATE Borysów 0:5 Konyaspor.

FC Koeln rozpocznie zmagania dopiero od ostatniej rundy LKE. Rywalem będzie węgierski MOL Fehervar. Pierwszy mecz między tymi drużynami odbędzie się w czwartek, 18 sierpnia o godz. 20:30. Rewanż za tydzień. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.