Lewandowskiego na Camp Nou oglądało więcej kibiców niż kiedykolwiek w Monachium

W sobotę Robert Lewandowski rozegrał pierwsze spotkanie w rozgrywkach La Liga. Choć mecz Barcelony z Rayo Vallecano zakończył się bezbramkowym remisem, na Camp Nou zasiadła imponująca ilość kibiców.

Sobota 13 sierpnia była wielkim dniem dla Roberta Lewandowskiego. Polak rozegrał swoje pierwsze spotkanie w hiszpańskiej ekstraklasie w barwach FC Barcelony. Katalończycy nie zaprezentowali się z najlepszej strony, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Zawodnicy Xaviego mieli swoje szanse, a na listę strzelców mógł się też wpisać Lewandowski, jednak do tego nie doszło.

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Tłumy na Camp Nou. Kibice dopisali podczas pierwszego meczu Barcelony w La Liga

Najlepszą okazję Polak miał w 82. minucie, jednak jego mocny strzał nie ujrzał światła bramki. Do szczęścia zabrakło mu kilku centymetrów, a piłka uderzyła w boczną siatkę. Była to jedna z kilku szans Barcelony, jednak piłkarze Xaviego nie zdołali żadnej z nich zakończyć bramką. Choć piłkarze nie zaprezentowali się najlepiej, ze znakomitej strony pokazali się kibice klubu. Już w trakcie spotkania klub poinformował, że pierwszy mecz sezonu przyszło na Camp Nou obejrzeć ponad 81 tysięcy widzów. Dla porównania w Bayernie Lewandowski mógł liczyć maksymalnie na 75 tys. kibiców, bowiem tyle maksymalnie może pomieścić Allianz Arena.

Choć na pierwszą bramkę w La Liga kapitan reprezentacji Polski musi jeszcze poczekać, premierowe trafienie w barwach Barcelony ma już na koncie. Zaliczył je w meczu o Puchar Gampera z Pumas UNAM, wygranym przez Katalończyków 6:0. Kolejną okazję na pierwsze ligowe trafienie napastnik będzie miał w kolejny weekend. W meczu 2. kolejki Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Realem Sociedad. Spotkanie odbędzie się 21 sierpnia, a pierwszy gwizdek powinien wybrzmieć o 22:00.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.