"Znakomity Gikiewicz". Niemcy zachwycają się po meczu z Bayerem. Historyczny wynik

Augsburg wygrał 2:1 z Bayerem Leverkusen na wyjeździe. Bohaterem meczu był Rafał Gikiewicz, którego interwencje przyczyniły się do historycznego zwycięstwa jego drużyny.

FC Augsburg na inaugurację nowego sezonu przegrał u siebie 0:4 z Freiburgiem. W drugiej kolejce klub Rafała Gikiewicza czekał wyjazdowe spotkanie z Bayerem Leverkusen, który w pierwszy meczu przegrał 0:1 z Borussią Dortmund

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Sensacyjna wygrana Augsburga. Gikiewicz bohaterem spotkania z Bayerem

Wynik spotkania już w 15. minucie otworzył Fredrik Jensen. Fiński pomocnik wykorzystał podanie Ermedina Demirovicia i wyprowadził Augsburg na prowadzenie. Chwilę przed końcem pierwszej połowy wynik wyrównał Charles Aranguiz, który pewnym strzałem pokonał Gikiewicza. Po powrocie na boisko przez dłuższy czas żadna z drużyn nie potrafiła zbudować skutecznej akcji. Udało się to wreszcie przyjezdnym, którzy wrócili na prowadzenie w 82. minucie po trafieniu Andre Hahna. Niemiecki pomocnik wykorzystał długie podanie od Gikiewicza, którego nie zdołał zatrzymać obrońca Bayeru Jonathan Tah.

Do końca spotkania nie obserwowaliśmy już żadnej bramki, co oznaczało sensacyjne zwycięstwo Augsburga. Zespół Gikewicza wygrał z Bayerem po raz pierwszy w historii. Było to 23. spotkanie obu drużyn. 

Ogromny wkład w historyczna wygraną miał Gikiewicz, który popisał się kilkoma skutecznymi interwencjami w drugiej połowie. Bramkarz bardzo przytomnie zachował się przy strzale Moussy Diaby, po którym piłka odbiła się od nóg obrońców Augsburga i leciała tuż nad polskim zawodnikiem. Groźnie wyglądała też sytuacja w 60. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową do bramki Polaka skierował Serdar Azmoun, jednak bramkarz obronił ten strzał. To tylko dwie z wielu fantastycznych interwencji Gikiewicza, które uchroniły jego zespół przez drugą porażką w sezonie. Polski bramkarz łącznie obronił dziewięć strzałów.

"Gikiewicz wywołał poruszenie znakomitymi interwencjami. Bramkarz, któremu niedawno sprowadzono konkurenta, raz po raz bronił mocne strzały i utrzymywał swoją drużynę w grze" - czytamy w "Kickerze".  "Znakomity Gikiewicz utorował drogę, "Gikiewicz był w szczytowej formie" - rozpływają się niemieccy dziennikarze. 

Portal Whoscored.com ocenił występ Gikiewicza na 8,7 w skali 1-10 (drugi najlepszy piłkarz w Augsburgu dostał notę 7,7). Według Sofascore.com Gikiewicz zagrał na 8,8 w skali 1-10. Tu przewaga między nim a drugim najlepszy zawodnikiem Augsburga była jeszcze większa - Ermedin Demirović dostał 7,5. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.