Najpierw w piątek media obiegła informacja, że Barcelona zarejestruje swoich nowych piłkarzy jeszcze tego dnia. Władze klubu potwierdziły wcześniej, że będzie to możliwe dzięki uruchomieniu czwartej dźwigni finansowej, która pozwoli zarobić Barcelonie kolejne 100 milionów euro w zamian za 24,5 proc. praw do Barca Studios.
Później sprawa się skomplikowała. Xavi, trener katalońskiego zespołu, przyznał na oficjalnej konferencji prasowej, że do rejestracji w piątek nie dojdzie. - Mamy czas do soboty na dwie godziny przed meczem - podkreślił.
- W klubie jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni. Ogłosiliśmy czwartą dźwignię i jutro osiągniemy płynność, może nie w 100 proc., ale jesteśmy optymistami. Jestem bardzo podekscytowany zespołem, który stworzyliśmy - podkreślił Hiszpan.
Optymizm go nie zawiódł. Jak doniósł na Twitterze Maciej Iwański z TVP Sport, rejestracja Roberta Lewandowskiego oficjalnie została jednak zatwierdzona w piątek. Dzięki temu kapitan reprezentacji Polski będzie mógł zagrać w sobotnim meczu Barcy przeciwko z Rayo Vallecano w pierwszej kolejce Primera Division.
Poza Lewandowskim zarejestrowani zostali także Franck Kessie, Raphinha oraz Andreas Christensen. Zupełnie inna sytuacja jest w przypadku Julesa Kounde. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, francuski obrońca na razie nie został zarejestrowany. To z uwagi na jego stan zdrowia. Kounde w dalszym ciągu nie zdołał w pełni się wykurować i dojść do optymalnej formy, w związku z czym podjęto decyzję o wcześniejszej rejestracji zawodników, którzy już teraz będą do dyspozycji Xaviego Hernandeza.
Mecz FC Barcelony z Rayo Vallecano odbędzie się o godzinie 21:00 na Camp Nou. Transmisja tego spotkania będzie dostępna do obejrzenia w Canal+ Premium. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z debiutu Lewandowskiego w lidze hiszpańskiej w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.