Liechtenstein zaszokował Europę w LKE. "SENSACJA! Niech żyje"

Mamy sensację w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. FC Vaduz z Liechtensteinu wyeliminował turecki Konyaspor, którego piłkarzem jest Konrad Michalak. Vaduz jest o krok od fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. - Zwycięstwo i awans to jeden z największych sukcesów w najnowszej historii - pisze klub w relacji pomeczowej.

Lada moment zakończą się eliminacje europejskich pucharów. Pozostała ostatnia runda el. Ligi Konferencji Europy, w której znajdują się dwa polskie zespoły. Lech Poznań zagra o awans do fazy grupowej z F91 Dudelange, a rywalem Rakowa Częstochowa będzie Slavia Praga. W trakcie eliminacji nie brakuje także sensacji czy historycznych wyników - m.in. Dundee United przegrało aż 0:7 z AZ Alkmaar. Teraz mogą świętować kibice z Liechtensteinu.

Zobacz wideo Dziennikarz Sport.pl kontra bramkarz Barcelony. Ale urwał. Bez szans [WIDEO]

Vaduz jest wyjątkowym klubem, ponieważ pochodzi z Liechtensteinu i jest jedynym profesjonalnym klubem w swoim kraju. Dodatkowo występuje od 1933 roku w Szwajcarii, głównie na drugim poziomie rozgrywkowym. Dlaczego zatem reprezentuje Liechtenstein w europejskich pucharach? Udział w eliminacjach (obecnie Ligi Konferencji Europy) umożliwia im wygrywanie krajowego pucharu.

Historyczny wyczyn Vaduz. Klub z Liechtensteinu w play-offach o LKE. "Międzynarodowy sukces"

FC Vaduz rywalizował z tureckim Konyasporem w trzeciej rundzie el. Ligi Konferencji Europy. Pierwszy mecz zakończył się remisem 1:1, co już w tamtym momencie było sporym zaskoczeniem. W rewanżu pierwszego gola strzelili Turcy za sprawą Guilherme, ale to Vaduz prowadził 2:1 po pierwszej połowie. Zespół z Liechtensteinu nie miał wyraźnej przewagi choćby w liczbie stworzonych sytuacji, ale to on strzelał gole. W 89. minucie Vaduz wygrywał już 4:1, ale w końcówce drugą bramkę kontaktową zdobył Konyaspor. Ostatecznie 48-krotny zdobywca krajowego pucharu awansował do ostatniej rundy el. LKE.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

W obu meczach wystąpił Konrad Michalak (w rewanżu wszedł w drugiej połowie), były piłkarz Legii Warszawa, ale nie pomógł zespołowi awansować dalej. Tym samym Vaduz wyeliminowało klub, który w zeszłym sezonie zakończył zmagania w lidze tureckiej na 3. miejscu i wygrał krajowy superpuchar w sezonie 2017/2018, a sezon wcześniej świętował zdobycie Pucharu Turcji. "Zdobywamy miejsce w play-offach. SENSACJA! Zwycięstwo i awans to jeden z największych sukcesów w najnowszej historii klubu. Niech żyje Vaduz" - napisał klub w relacji pomeczowej.

"Vaduz z dużym zamachem awansował do play-offów LKE. Najbardziej imponujący w ten czwartek był Vaduz, a nie FC Basel czy Young Boys. Drużyna z Księstwa po raz pierwszy awansowała do play-offów" - pisze "Schweizer Radio und Fernsehen". Z kolei "Liechtensteiner Vaterland" wspomina o "międzynarodowym sukcesie".

Tureccy dziennikarze zwrócili uwagę na to, że Vaduz trenował przed rewanżowym spotkaniem na ulicach Konyi. Jak to wyjaśnił trener Alessandro Mangiaratti? - Zwykle tak trenujemy. Zawodnicy sobie trenują, a przy okazji oglądają miasto i biegają po ulicach. To lepsze, niż spanie w hotelu. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się tu wygrać. Byliśmy zaszczyceni atmosferą na stadionie - stwierdził szkoleniowiec. Kolejnym rywalem Vaduz będzie Rapid Wiedeń, a mecze odbędą się 18 i 25 sierpnia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.