Krytyka rozdrażniła właściciela Polonii Warszawa. "Powinniście podziękować"

Właściciel Polonii Warszawa Gregoire Nitot skomentował wydarzenia z ostatniego meczu pomiędzy stołeczną ekipą a Stomilem Olsztyn. Klubowi zarzuca się, że przeznaczył do sprzedaży zbyt małą ilość biletów.

Polonia Warszawa rozegrała wczoraj pierwszy mecz przed własną publicznością po awansie do II ligi. Stołeczna ekipa finalnie zremisowała 1:1 ze Stomilem Olsztyn, jednak to nie względy sportowe, zdominowały pomeczowe komentarze. 

Zobacz wideo Widzew po ośmiu latach wrócił do ekstraklasy. "Już nigdy nie będzie szedł sam"

Właściciel Polonii Warszawa odniósł się do meczu ze Stomilem. "Należy być pokornym"

Działacze Polonii nie zdecydowali się bowiem na otwarcie całego obiektu i nie prowadzono sprzedaży biletów na "Trybunę Kamienną". Mecz mogło zatem oglądać jedynie 2500 kibiców, a pula ta rozeszła się bardzo szybko. Wielu rozgoryczonych fanów Polonii skrytykowało postawę klubu, a niektórzy kibice zgromadzeni na obiekcie, opuściło ostentacyjne trybuny na pięć minut.

Do zarzutów odniósł się sam właściciel "Czarnych Koszul" Gregoire Nitot. Przyznał, że był to błąd, jednak zwrócił także uwagę na zachowanie kibiców, odpalanie rac i niedawną bójkę z udziałem niektórych fanów Polonii podczas meczu z Pogonią Siedlce. - Jak mogliśmy przewidzieć, że na mecz przyjdzie aż tylu kibiców? Przez zachowania fanów, każdy mecz na naszym obiekcie traktowany jest jako podwyższonego ryzyka, przez co nie można na nim sprzedawać alkoholi i także wzrasta koszt zatrudnienia ochrony (trzeba spełnić wymóg 1 ochroniarza na 50 kibiców, a nie 1 na 100) (...) Polonia straciłaby dużo pieniędzy, gdybyśmy zadeklarowali 4 tysiące widzów, a przyszłoby ich tylko 1500 - tłumaczył Nitot, pod oświadczeniem krytykującym decyzję klubu, opublikowanym przez zorganizowane grupy kibicowskie. 

- Zamiast zawsze cały czas wszystko krytykować, być wrogiem klubu, sprawiać problemy i zachowywać się haniebnie (przykład meczu z Pogonią), należy być pokornym (...) Powinniście podziękować mi za wpłacenie pięciu milionów złotych, przez co można chodzić i oglądać mecze na naszym stadionie, zamiast ciągłej krytyki wszystkiego i nadmiernego wywierania presji - dodał. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Polonia rozpoczęła grę w II lidze od porażki i remisu. Ekipa z Warszawy zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli, jednak ma jeden mecz rozegrany mniej od reszty stawki. W tabeli prowadzi natomiast Górnik Polkowice, który jako jedyny zanotował komplet zwycięstw. 

Więcej o: