W ostatni weekend oprócz Championship, do gry wróciła także League Two, czyli czwarty poziom rozgrywkowy angielskiego futbolu. Podczas meczu pierwszej kolejki doszło do kuriozalnego zdarzenia, które obiegło cały piłkarski świat. Piłkarze Bradford City na własnym stadionie mierzyli się z drużyną Doncaster Rovers. Pod koniec pierwszej połowy miał miejsce zabawny incydent z udziałem zawodnika Doncaster - Lee Tomlina.
Pod koniec pierwszej połowy, dokładnie w 5 minucie doliczonego czasu gry, sędzia podyktował rzut wolny dla gospodarzy (Bradford City). Zawodnik rywali - Lee Tomlin usiłował skutecznie opóźnić wykonanie stałego fragmentu gry piłkarzom Branford, złośliwie odkopując piłkę, za co został ukarany żółtą kartką.
Jeden z piłkarzy Bradford City chciał odegrać się na Tomlinie za niesportowe zachowanie, nadeptując na stopę przeciwnika. 33-letni piłkarz Doncaster Rovers padł na murawę jak rażony prądem. Po chwili Tomlin otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartę. Powodem takiej decyzji sędziego była prawdopodobnie symulacja lub lekkie odepchnięcie zawodnika gospodarzy.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:0. Czerwoną kartkę w 98 minucie meczu obejrzał także piłkarz Bradford, Kian Harratt.