Robert Lewandowski zaskoczył. Błyskawicznie wskazał: Zidane

Robert Lewandowski w szybkiej sondzie dla ESPN pytany był o piłkarzy, którzy zrobili na nim wrażenie. Co ciekawe, błyskawicznie wskazał m.in. Zinedine'a Zidane'a.

Końca dobiegło tournee FC Barcelony po Stanach Zjednoczonych. Przez całe życie wspominał je będzie z pewnością Robert Lewandowski, który w trakcie tego obozu przygotowawczego dołączył do legendarnego klubu i rozpoczął nowy etap w swojej karierze.

Zobacz wideo Widzew po ośmiu latach wrócił do ekstraklasy. "Już nigdy nie będzie szedł sam"

Kapitan reprezentacji Polski zagrał podczas tournee Barcy w trzech meczach sparingowych, ale w żadnym nie strzelił gola. Niektórzy eksperci twierdzą jednak, że to tylko kwestia czasu, bo Lewandowski musi jeszcze ograć się z nowym zespołem.

Lewandowski zachwala Zidane'a i Benzemę

Równocześnie do przygotowań fizycznych, były napastnik Bayernu Monachium, musi wypełniać inne obowiązki. W tym także te medialne. Ostatnio na szybką sondę 33-latka zaprosiła hiszpańska telewizja ESPN. Polak odpowiadał na różne pytania, ale szczególną uwagę przykuła jego odpowiedź na pytanie, które dotyczyło tego, z kim z byłych piłkarzy chciałby zagrać w jednej drużynie.

Lewandowski wskazał na Zinedine'a Zidane'a, czyli legendę Realu Madryt, największego rywala Barcelony. Polak szybko wyjaśnił, że na tej pozycji potrzebuje wielu dobrych podań i w tej roli Francuz sprawdzał się znakomicie.

"Odpowiedź napastnika można uznać za zaskakującą" - napisali dziennikarze w hiszpańskiej "Marce", którzy dokładnie analizują słowa polskiego piłkarza. To właśnie oni podkreślili, że fani krytykują Lewandowskiego za taką odpowiedź. "Mógł chociażby wybrać obecnego trenera Barcelony, a on wybrał jedną z największych legend Realu" - napisał w komentarzu pod sondą jeden z kibiców.

Ale nie tylko nazwisko Zidane padło z ust Roberta Lewandowskiego. Nowy zawodnik Barcelony wskazał też Sergio Ramosa, jako obrońcę, który sprawiał mu największe problemy, a sporo pochwał skierował pod adresem Karima Benzemy. - Jest niesamowity, co pokazał w Lidze Mistrzów. Nie chcę się do niego porównywać, bo przede mną nowe wyzwanie w miejscu, w którym Benzema udowodnił już swoją wartość - mówił najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii Bundesligi.

FC Barcelona zapłaciła za Lewandowskiego 45 mln euro plus pięć mln euro w bonusach. Polak związał się z Katalończykami czteroletnim kontraktem. W umowę została wpisana klauzula odstępnego w wysokości 500 mln euro. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.