Minęło już kilkanaście dni od momentu, w którym Robert Lewandowski opuścił Bayern Monachium i oficjalnie został piłkarzem FC Barcelony. Droga do transferu łatwa nie była, ale ostatecznie Bawarczycy przystali na propozycję Katalończyków i pozwolili odejść swojemu najlepszemu strzelcowi.
Po odejściu Lewandowskiego w Monachium musieli znaleźć kogoś, kto spróbuje wypełnić jego lukę. Z Liverpoolu ściągnięty został Sadio Mane. Chociaż jego umiejętności są zgoła odmienne od tych, jakie posiadał Polak, to mistrzowie Niemcy stawiają właśnie na niego.
Julian Nagelsmann musiał rozstrzygnąć jednak jeszcze jedną kwestię. Z racji, że Lewandowski był w Bayernie trzecim kapitanem, trzeba było wskazać na jego miejsce kogoś nowego. I decyzja została już przez szkoleniowca podjęta. W buty polskiego snajpera na tej funkcji wejdzie Joshua Kimmich - wynika z informacji "Bilda".
Pierwszym kapitanem Bayernu jest bramkarz Manuel Neuer, a drugim napastnik Thomas Mueller. Kimmich dołączy zatem do tego zacnego grona. W zespole jest od 2017 roku, a to oznacza, że jest trzecim piłkarzem z najdłuższym stażem. Neuer gra w Bawarii od 2000 roku, a Miller od 2011 roku.
Decyzję w tej sprawie Nagelsmann ogłosił przed sobotnim meczem o Super Puchar Niemiec, w którym Bayern Monachium podejmie RB Lipsk.