Jak twierdzi hiszpański "Sport", Xavi miał się zgłosić do prezesa Barcelony Joana Laporty z prośbą o realizację powrotu Lionela Messiego do "Dumy Katalonii". Hiszpan motywował ją doświadczeniem Argentyńczyka i faktem jego znajomości klubu. Pomysł hiszpańskiego szkoleniowca zdecydowanie przypadł do gustu kibicom Barcelony.
Przekonał się o tym Joan Laporta podczas rozdawania autografów fanom Barcelony. W momencie pojawienia się prezesa klubu zgromadzeni kibice zaczęli skandować nazwisko Messiego. Na nagraniu z tego wydarzenia widać również osoby z koszulkami 35-latka.
Obecnie przeprowadzenie takiej operacji byłoby jednak bardzo trudne. Kontrakt Messiego w PSG obowiązuje jeszcze przez rok, a wątpliwe jest to, aby "Duma Katalonii" spróbowała go wykupić. Hiszpańskie media twierdzą, że sprowadzenie Argentyńczyka byłoby możliwe tylko na zasadzie wolnego transferu. Do tego musi być jednak potrzebna również wola samego piłkarza. Problemem dla Barcelony może być natomiast fakt, że francuski klub zapewne nie będzie chciał oddać gwiazdora bez walki.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Nastroje w czasie konferencji prasowej studził także sam domniemany pomysłodawca tego transferu Xavi: - To niemożliwe, on ma kontrakt z PSG. Nie ma teraz sensu o tym rozmawiać - stwierdził podczas konferencji prasowej. Hiszpan dodał jednak, że Messi może jeszcze powrócić do klubu, ale to "temat na przyszłość".