Lewandowski radzi Bayernowi, jak grać. Wymienił nazwiska, które będą kluczowe

- Myślę, że Bayern ma tak wielu utalentowanych ofensywnych graczy, że nie potrzebuje pilnie pozyskiwać nowego napastnika - powiedział Robert Lewandowski pytany o transfery Bayernu Monachium. Piłkarz wskazał także na nowe możliwości boiskowego stylu gry Bawarczyków.

Saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego dobiegła końca. Reprezentant Polski został już oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz FC Barcelony. - Nie było łatwo przejść do Barcelony. Wiem, że czeka nas ciężka praca. Ale jestem szczęśliwy, że mogłem dołączyć do tak wspaniałego klubu, z tak wielką historią - powiedział 33-latek.

Zobacz wideo https://www.sport.pl/pilka/7,65082,28708385,barcelona-pokazala-lewandowskiego-polak-mowil-w-dwoch-jezykach.html#s=SNO_Img_1

Robert Lewandowski opowiedział o Bayernie Monachium. "Niekoniecznie potrzebują nowego napastnika"

Poprzedni klub Lewandowskiego Bayern Monachium został zatem bez nominalnego środkowego napastnika. W mediach przewijało się wielu potencjalnych następców, jednak reprezentant Polski twierdzi, że Bawarczycy wcale nie potrzebują nowej "dziewiątki". 

- Myślę, że Bayern ma tak wielu utalentowanych ofensywnych graczy, że nie potrzebuje pilnie pozyskiwać nowego napastnika. Atak ekipy jest znakomity, potrafią radzić sobie bardzo dobrze. Nawet bez transferu jeden do jednego - powiedział Lewandowski, cytowany przez ran.de.

Lewandowski odniósł się także do koncepcji gry bez środkowego napastnika, o której miał już myśleć trener ekipy z Bawarii Julian Nagelsmann. - Bayern będzie mógł grać o wiele bardziej elastycznie i rozwijać nową tożsamość. Kingsley Coman, Leroy Sane, Thomas Mueller czy Jamal Musiala będą mieli teraz większą odpowiedzialność w kwestii zdobywania goli i mogą się skuteczne rozwijać w tej roli - dodał.

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Nowy piłkarz Barcelony we wcześniejszych wywiadach zdradził także, co usłyszał od szkoleniowca ekipy z Bawarii, gdy opuszczał Bayern: -  Powiedział: "Napisałeś cholernie ciekawą historię, Lewy". I że praca ze mną była dla niego zaszczytem. To mnie ucieszyło - opowiedział Lewandowski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.