Zahavi to nie pirania. Lewandowski broni swojego agenta. "Ma na uwadze tylko jedno"

"Pini nie jest egoistą, ma na uwadze tylko jedno: dobro swoich zawodników i klientów" - powiedział Robert Lewandowski w rozmowie z niemieckim "Bildem". W ten sposób odniósł się do zarzutów i krytyki pod adresem swojego agenta.

Robert Lewandowski i jego agent Pini Zahavi mogą odetchnąć z ulgą. We wtorek napastnik podpisał czteroletni kontrakt z FC Barceloną i po kilku miesiącach medialnej burzy nadszedł czas na spokojne przygotowania w nowym klubie.

Zobacz wideo Kibice na dachach magazynów i domów, Boniek na balkoniku. Tak Widzew wstawał po upadku

Lewandowski broni Zahaviego. "Pini nie jest egoistą"

Wcześniej obaj byli napiętnowani przez niemiecką opinię publiczną. Obrywało się Lewandowskiemu, ale mocne słowa padały także pod adresem Zahaviego. Kierownictwo Bayernu nie było zachwycone jego podejściem, a honorowy prezydent Uli Hoeness nazwał go nawet "piranią wyłudzającą pieniądze".

Zahavi w środowisku piłkarskim jest postrzegany jako ten agent, który pobiera wysokie prowizje za swoje transakcje. Najwięcej pretensji Bawarczycy mieli do niego jednak o podsycanie emocji i rzekome namawianie do niedopełnienia kontraktu i odejścia do Barcelony.

Sam Robert Lewandowski ma jednak inne spojrzenie na tę kwestię. W rozmowie dla "Bilda" podziękował swojemu doradcy. - Pini nigdy nie odpuszczał, to niewiarygodne. Podziękowałem mu w piątek wieczorem. Powiedział do mnie: "To był chyba najbardziej skomplikowany transfer w moim życiu. Ale zrobiliśmy to" - opowiadał 33-latek.

"Pini nie jest egoistą, ma na uwadze tylko jedno: dobro swoich zawodników i klientów" - podkreślił jeszcze najlepszy obcokrajowiec w historii Bundesligi.

Oficjalna prezentacja Roberta Lewandowskiego w barach FC Barcelony odbędzie się już w środę 20 lipca w Academy Pro w Miami. Rozpocznie się o godzinie 12:00 czasu lokalnego, czyli w Polsce o godzinie 18:00.

Więcej o: