Wstydliwe wyróżnienie Macieja Rybusa. Rosjanie kpią. "Bajeczny"

"Bajeczny debiut w nowej drużynie - czerwona kartka" - czytamy na portalu soccer.ru, który umieścił Macieja Rybusa w najgorszej jedenastce 1. kolejki Priemjer Ligi.

Duża krytyka spadła na Macieja Rybusa za zachowanie w trakcie sobotniego meczu z Achmatem Grozny (1:1) w 1. kolejce ligi rosyjskiej. Polak wyleciał z boiska, a tuż po spotkaniu przeprosił kolegów z zespołu.

Zobacz wideo Co wiemy po zgrupowaniu kadry? "Walka trwa, bo mundial jest przed nami"

"Polak jest doświadczony, po żółtej kartce musi się kontrolować"

Przeprosiny nie wystarczyły jednak do tego, aby odwrócić od siebie uwagę. Rosyjskie media zakpiły z byłego reprezentanta Polski, umieszczając go w tzw. najgorszej jedenastce 1. kolejki Priemjer Ligi. "Bajeczny debiut w nowej drużynie - czerwona kartka" - czytamy na portalu soccer.ru.

"Najpierw zobaczył zasłużoną żółtą kartkę, a potem odrzucił piłkę i chwycił przeciwnika za szyję – dwa ostrzeżenia w kilka sekund. Sędzia ma rację, usunięcie jest uzasadnione, winę ponosi sam zawodnik. Co myślał Rybus? Polak jest doświadczony, po żółtej kartce musi się kontrolować".

Przypomnijmy, że w sobotnim meczu Maciej Rybus najpierw sfaulował Darko Todorovicia, później w nerwach wykopał piłkę, a na koniec wdał się w przepychankę. Gdy sytuacja się uspokoiła, sędzia wyliczył Rybusowi przewinienia i pokazał mu dwie żółte kartki, a na koniec czerwoną.

Guillermo Abascal, szkoleniowiec Spartaka Moskwa, odniósł się do zachowania Rybusa, który w fatalnym stylu rozpoczął sezon w lidze rosyjskiej. Polak był antybohaterem meczu 1. kolejki, wylatując z boiska w 41. minucie. - Czy ukarzemy Rybusa? Nie wiem, poza tym takie sprawy zostają w klubie. Maciej popełnił duży błąd, ale już za niego przeprosił. Jestem przekonany, że wyciągnie wnioski na przyszłość - powiedział po meczu szkoleniowiec.

Mecz zakończył się remisem 1:1. W doliczonym czasie pierwszej połowy bramkę dla Achmata zdobył Artiom Timofiejew, a w 84. minucie wyrównał Victor Moses. Rybus to pierwszy od 2010 roku zawodnik Spartaka, który wyleciał z boiska w 1. kolejce sezonu. Ostatni raz doświadczył tego Aleksandr Szeszukow w derbach z Dinamem (0:1).

Więcej o:
Copyright © Agora SA