- To oczywiście ogromna strata. Znacie dobrze statystyki i wiecie, co on dla nas zrobił w ostatnich latach - tymi pięknymi słowami, wypowiedzianymi dla "Bilda", Manuel Neuer pożegnał Roberta Lewandowskiego. Polak odszedł z Bayernu Monachium, aby grać dla FC Barcelony.
Na transfer ten reagują media na całym świecie. Swoje zdanie w tej sprawie wygłosić postanowił także reprezentacyjny kolega Lewandowskiego - Grzegorz Krychowiak. Pomocnik skomentował wpis kapitana biało-czerwonych w mediach społecznościowych. - Zapracowane, ciesz się - napisał 32-latek. A słowa swoje oprawił brawami. Na Facebooku zaznaczył natomiast: "Zasłużyłeś". Wspomniany post Lewandowskiego zawierał krótkie zdanie: "Cześć FC Barcelono!".
Pod postem na Instagramie pojawiły się komentarze innych zawodników. - Powodzenia bracie - napisał Javier Martínez, były klubowy kolega polskiego snajpera. - Kolejne marzenie spełnione. Powodzenia - skomentował Sławomir Peszko, były reprezentant Polski. - Mega! Powodzenia - wtórował im Dawid Konarski, mistrz świata w siatkówce.
W sobotę FC Barcelona oraz Bayern Monachium oficjalnie poinformowały o porozumieniu w sprawie transferu Roberta Lewandowskiego. Negocjacje trwały kilka tygodni. W tym czasie Katalończycy wysłali trzy oferty, ale każdą z nich mistrzostwie Niemiec konsekwentnie odrzucali. Przekonała ich dopiero czwarta propozycja, która opiewała na około 50 milionów euro. Tym samym 33-latek stał się bohaterem nie tylko najdroższego transferu w historii bawarskiego klubu, ale także został najdrożej sprzedanym polskim piłkarzem.
W nocy z niedzieli na poniedziałek około godziny 1:30 czasu polskiego, Robert Lewandowski dotarł do Miami, gdzie zaplanowany jest pierwszy etap zgrupowania Barcelony w Stanach Zjednoczonych. Na Florydzie Polak przejdzie także testy medyczne. Jeśli te przebiegną zgodnie z planem, wówczas dopełni ostatniej formalności i złoży podpis na trzyletnim kontrakcie z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.