- Cules, jestem bardzo szczęśliwy, że mogę dołączyć do Barcelony. Forca Barca! - tymi słowami Robert Lewandowski przywitał się z fanami katalońskiego klubu. Na razie za pośrednictwem mediów społecznościowych, bo oficjalna prezentacja polskiego napastnika nastąpi dopiero po powrocie zespołu z USA.
W poniedziałek Lewandowski udzielił też pierwszego wywiadu. W rozmowie z klubowymi mediami podkreślał, jak wielkie znaczenia ma dla niego możliwość gry w hiszpańskiej drużynie. - Wreszcie tutaj jestem. Bardzo się cieszę, że dołączam do Barcelony. Ostatnie dni były bardzo długie, ale w końcu umowa została zawarta - powiedział Lewandowski.
Kapitan reprezentacji Polski cieszy się, że będzie mógł rozwijać się pod okiem nowego szkoleniowca. - Jestem facetem, który chce grać, chce wygrywać, a z Xavim jest to możliwe. Nadszedł czas, aby Barca wróciła na odpowiedni tor. Jestem tutaj, aby pomóc klubowi w wejściu na szczyt i zdobywaniu tytułów - podkreślił najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii Bundesligi.
- Teraz skupię się na nowym rozdziale mojego życia, nowym wyzwaniu, ale nadal jestem tą samą osobą, która nie tylko chce wygrywać mecze, ale także tytuły - dodał były piłkarz Bayernu Monachium.
Robert Lewandowski dołączył do piłkarzy FC Barcelony, którzy są na zgrupowaniu w Miami. Kataloński klub rozegra cztery mecze sparingowe. W pierwszym wicemistrzowie Hiszpanii zmierzą się z miejscowym Interem Miami. To spotkanie odbędzie się w nocy z 20 na 21 lipca, o 2:00 czasu polskiego. Jak donoszą hiszpańskie media, to właśnie podczas tej rywalizacji może nastąpić oficjalny debiut 33-latka w nowych barwach. W kolejnych dniach Barcelona zmierzy się z Realem Madryt (w nocy z 24 na 25 lipca, o 5:00), Juventusem (w nocy z 26 na 27 lipca, o 2:30) oraz New York Red Bulls (w nocy z 30 na 31 lipca o 1:00).