Delegat UEFA nie zostawił kibicom żadnych wątpliwości. Mecz Lechii Gdańsk z Akademiją Pandew w ramach eliminacji Ligi Konferencji Europy został wznowiony, ale jeszcze jedna przerwa wymuszona przez kibiców i będzie walkower dla drużyny z Macedonii oraz kara finansowa dla polskiego klubu. Już w 5. minucie doszło do kuriozalnych scen. Na trybunie za jedną z bramek pojawiła się grupa "kibiców", którzy mając nieokreślone bliżej narzędzia wszczęli bójkę. Sędzia musiał przerwać mecz. Sytuacja wymagała interwencji służb medycznych.
"Dwa oblicza kibicowania po polsku. Lech Poznań [kontra] Karabach Agdam. Fanatyczny, głośny, zorganizowany, pozytywny doping, który imponuje tłumom. Lechia Gdańsk [kontra] Akademija Pandew. Brutalna, barbarzyńska, zdziczała pseudokibicowska masa, który przynosi wstyd" - podsumował wydarzenia, do których doszło na trybunach Lechii Jan Mazurek z weszlo.com
"Wstyd" - krótko i dosadnie skomentował Tomek Hatta z igol.pl. Podobnego zdania był Tomasz Kalemba z Onetu, który dodał do tego frazy "Skandal w Gdańsku. Dramat" - pisze dziennikarz. O żenadzie napisał też Kamil Kania z telewizji Viaplay. "Nazywajmy rzeczy po imieniu" - czytamy na Twitterze.
Bezpośrednio o chuliganach, którzy wtargnęli na trybuny stadionu napisali kolejni dziennikarze. "Jakaś grupka idiotów zawsze się musi znaleźć na polskim stadionie. Szkoda kilkunastu tysięcy ludzi... " - ocenił Jakub Cimoszko z WP SportowychFaktów. "Wstyd i kompromitacja. Banda idiotów ze sprzętem na trybunach psuje Lechii europejską przygodę z pucharami. Dramat..." - podsumował Maciej Łanczkowski z portalu pilkanozna.pl.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Po wznowieniu rywalizacji piłkarze Lechii Gdańsk radzą sobie znakomicie. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy prowadzą 3:0. Dwa gole dla drużyny zdobył Flavio Paixao. Portugalczyk asystował także przy trafieniu Łukasza Zwolińskiego. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na stronie Sport.pl.