Szachtar uderza w FIFA. "Być może będziemy musieli iść do sądu"

- Rosjanie zabijają nasze dzieci i przyjaciół. Sam udział w Lidze Mistrzów jest małym zwycięstwem. My w niej zagramy, a Rosja nie - powiedział Darijo Srna. Chorwat poruszył także temat rosyjskich sportowców i uderzył w FIFĘ.

Darijo Srna jest byłym chorwackim piłkarzem, który grał na pozycji obrońcy. Karierę rozpoczął w Hajduku Split, z którego w 2003 roku przeniósł się do Szachtara Donieck. W ukraińskim klubie grał przez 15 lat i stał się żywą legendą tego zespołu. W sezonie 2018/2019 został zawodnikiem Cagliari, gdzie po roku zakończył karierę. Obecnie jest dyrektorem sportowym Szachtara. 

Zobacz wideo Lewandowski numerem jeden na liście życzeń Barcelony? Potwierdza kataloński dziennikarz

Darijo Srna atakuje FIFĘ i mówi o wojnie. "Mamy obowiązek wobec tego kraju"

Srna udzielił wywiadu "The Mirror", w którym wypowiedział się między innymi na temat piłki nożnej i wojny na Ukrainie. - Piłka nożna to coś, co jednoczy ludzi, a Ukraina to naród, który kocha sport. Pokażemy wszystkim, że wciąż żyjemy i będziemy walczyć na boisku o Ukrainę. Podobnie jak żołnierze na froncie mamy obowiązek wobec tego kraju i jest nim gra w piłkę - powiedział Srna. 

Chorwat wypowiedział się także na temat Szachtara Donieck, który od 2014 roku nie może rozgrywać meczów na własnym stadionie. - W 2014 roku Rosja zabrała nam nasz dom, a w tym roku wyrzucili nas nawet z Ukrainy. My jednak wciąż żyjemy i reprezentowanie Ukrainy w fazie grupowej Ligi Mistrzów będzie dla nas zaszczytem. Zagramy w tym turnieju z niesamowitą motywacją, ponieważ wiem, że gramy dla ludzi z całego kraju. Sam udział w Lidze Mistrzów jest małym zwycięstwem. My w niej zagramy, a Rosja nie - dodał były chorwacki piłkarz. 

Po wybuchu wojny wielu rosyjskich sportowców zostało zdyskwalifikowanych z udziału w turniejach. Srna poruszył w wywiadzie również ten temat. - Nigdy nie chcę mieszać sportu i polityki, ale tym razem uważam, że rosyjskie kluby nie mogą grać w europejskich rozgrywkach. Żaden Ukrainiec nie zrobił nic, aby tak cierpieć. Rosja jest agresorem i terrorystą. Zabija nasze dzieci i naszych przyjaciół - wyznał Srna. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Z powodu wojny wielu piłkarzy grających na Ukrainie nie miało gdzie grać, ponieważ tamtejsza liga została zawieszona. Wiele klubów postanowiło pomóc zawodnikom i dzięki decyzji UEFA, mogli znaleźć tymczasowo nowego pracodawcę poza oknem transferowym. Dyrektor sportowy Szachtara wyznał, że nie wszyscy są skorzy do pomocy i uderzył w FIFĘ. - Wiele osób mówi, że wspiera Ukrainę, ale tego nie robi. Przykładem tego jest FIFA. Oni muszą zrozumieć, że powinni wspierać wszystkich ukraińskich piłkarzy. To jest ich obowiązek w tej wojnie. Musimy znaleźć sposób na kompromis, inaczej być może będziemy musieli iść do sądu. Prezydent UEFA Aleksandr Ceferin pomógł nam przetrwać, ale FIFA tego nie robi - powiedział Srna. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.