We wtorkowy wieczór Lech Poznań rozpocznie rywalizację w eliminacjach do tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Pierwszym rywalem mistrzów Polski będzie Karabach Agdam. Zadanie nie będzie łatwe - azerski klub od sezonu 2014/15 regularnie występuje w europejskich pucharach. W ubiegłym sezonie dotarł do 1/16 finału Ligi Konferencji Europy, w którym przegrał w dwumeczu 1:6 z Olympique Marsylia.
W latach 2017-2019 piłkarzem Karabachu był Jakub Rzeźniczak. Piłkarz Wisły Płock uważa, że faworytem w tym dwumeczu jest mistrz Azerbejdżanu. - Daję 65-35 dla Karabachu. Myślę, że to jednak oni są faworytem tego dwumeczu. Jeśli Lech chce awansować, to sprawę powinien załatwić w pierwszym meczu. Według mnie tylko solidna zaliczka z Poznania pozwoli myśleć o tym, aby powalczyć w rewanżu - ocenił w wywiadzie dla "WP SportoweFakty".
Rzeźniczak stwierdził również, że Lech Poznań miał dużego pecha w losowaniu rywala w pierwszej rundzie eliminacji. - To nie było dobre losowanie dla Lecha. Ze wszystkich zespołów, które Lech mógł wylosować na tym etapie, trafił najgorzej. Karabach to dobry, doświadczony zespół, o czym całkiem niedawno przekonała się przecież choćby Legia, wyeliminowana przez Azerów - dodał.
W dalszej części rozmowy Rzeźniczak powiedział, że Lech "powinien odnieść zwycięstwo, jakiekolwiek, ale jednak zwycięstwo", ponieważ w rewanżu w Baku czeka ich "piekło". - W Baku mistrza Polski czekać będzie piekło. Od początku czerwca tam jest piekielnie ciepło. Z reguły grubo powyżej 30 stopni. Pamiętam, gdy graliśmy u siebie z zespołami z Europy. Rywale z reguły "umierali" po 45 minutach. Gdy walczyliśmy z Kopenhagą w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, to rywalom odcięło prąd już po pierwszej połowie - przypomniał.
Piłkarz Wisły Płock zdradził także, że kogo będzie trzymał kciuki w tym dwumeczu. - Życzę dobrze wszystkim czterem polskim drużynom, które będą grały w pucharach. Z drugiej jednak strony przeżyłem w Karabachu piękne chwile, włącznie z Ligą Mistrzów. Do tej pory mam tam dobrych kolegów, jesteśmy w kontakcie. W tym przypadku sercem więc jestem bardziej za Karabachem - podsumował.
Jakub Rzeźniczak w latach 2017-2019 rozegrał dla Karabachu Agdam 48 meczów, w których strzelił jedną bramkę i zanotował dwie asysty. Dwukrotnie sięgał z klubem po mistrzostwo Azerbejdżanu. Był także pewnym punktem drużyny w fazie grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2017/18 (grał z Chelsea, Atletico Madryt i AS Romą), a także fazy grupowej Ligi Europy w sezonie 2018/19 (grał ze Sportingiem, Arsenalem i Worskłą Połtawa).