Barcelona wkrótce może doprowadzić do transferu Roberta Lewandowskiego, ale jednocześnie z klubu tego może odejść uznany środkowy pomocnik Frenkie de Jong.
Reprezentantem Holandii od jakiegoś czasu interesują się w Manchesterze United. Początkowo oba kluby nie mogły dojść do porozumienia, a Anglicy ponoć składali dwie oferty, które Hiszpanie odrzucali. Teraz jednak miało dojść do porozumienia.
Według informacji przekazanych przez "The Telegraph", negocjacje między FC Barceloną i Manchesterem United rzeczywiście doprowadziły do kompromisu. Będzie nim 80 milionów euro, czyli 69 milionów funtów.
Według znanego dziennikarza hiszpańskiego, który jest blisko katalońskiego klubu - Fabrizio Romano - bazowa cena będzie niższa i sięgnie około 65 milionów euro. Wiele zatem wskazuje na to, że pozostała kwota zostanie zapisana w ewentualnych bonusach.
Według angielskich dziennikarzy umowa między United a Barceloną może zostać sfinalizowana jeszcze w tym tygodniu. Manchesterowi zostało jednak porozumienie się w sprawie warunków kontraktu z samym de Jongiem. Na razie rozmowy jeszcze nie ruszyły.
Nikt nie ma raczej większych wątpliwości co do kwestii porozumienia się zawodnika z klubem. Jeśli Holender ostatecznie przejdzie do Manchesteru United, to będzie to pierwszy wielki transfer nowego szkoleniowca tego klubu - Erika ten Haga.
Frenkie de Jong w minionym sezonie hiszpańskiej La Ligi zagrał w 32 z 38 meczów. W ich trakcie strzelił łącznie trzy gole i zaliczył trzy asysty. W Lidze Mistrzów wystąpił w 6 spotkaniach, ale nie zapisał na swoje konto żadnego trafienia.