Maciej Rybus wrzuca pierwsze zdjęcie ze Spartaka. Wymowny podpis

Maciej Rybus od kilku tygodni nie wykazywał się zbyt dużą aktywnością w mediach społecznościowych. Teraz jednak 32-latek zamieścił na Instagramie zdjęcie z pierwszego treningu w barwach Spartaka Moskwa. Uśmiech i radość Polaka zostały przez wiele osób odebrano jako ignorancja komentarzy, które pojawiły się po jego transferze.

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę sytuacja polskich piłkarzy, którzy na co dzień występowali w klubach z kraju agresora była stale monitorowana przez kibiców i media. Większość z nich zdecydowała, że nie będzie kontynuować kariery w Rosji. Jedynym wyjątkiem jest właśnie Maciej Rybus

Zobacz wideo Co wiemy po zgrupowaniu kadry? "Walka trwa, bo mundial jest przed nami"

Rybus wywołał burzę po transferze

32-latek co prawda odszedł z Lokomotiwu Moskwa, jednak nie zdecydował się na zagraniczny transfer. Były piłkarz Legii Warszawa przeniósł się do innego stołecznego klubu, Spartaka Moskwa, czym wywołał złość i oburzenie wśród polskich kibiców.

Przez pewien czas Rybus nie chciał zabierać głosu w sprawie, w której wypowiedzieli się nawet politycy (wiceminister sportu Anna Krupka poparła decyzję Michniewicza). Na początku czerwca jedynie zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym pożegnał się z Lokomotiwem Moskwa.

Teraz jednak Rybus wrócił do aktywności w sieci. 32-latek zamieścił na Instagramie kilka zdjęć przedstawiających jego pierwszą sesję treningową w nowym klubie. Z fotografii wynika, że atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Dowodem na to jest też fakt, że Polak przeszedł przez tradycyjny szpaler, czyli typowe powitanie nowego piłkarza w zespole.

"Pierwsza sesja treningowa z moją nową drużyną. Naprzód Spartak!" - napisał były już reprezentant Polski pod zdjęciem. W komentarzach pojawiło się sporo komentarzy, w których internauci życzyli 32-latkowi powodzenia. Niektórzy jednak odebrali ten wpis jako wymowna odpowiedź na kontrowersje, jakie jego ruch wzbudził w Polsce.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.