Rozbite auto za 2 mln euro. Cristiano Ronaldo reaguje. Jest decyzja ws. kosztów

Jeden z pracowników Cristiano Ronaldo doprowadził do kraksy Bugatti Veyron Grand Sport Vitesse na Majorce. Portugalczyk ma pokryć wszystkie szkody - informuje dziennik "AS".

Jako pierwszy o wypadku poinformował dziennik "The Sun". Jeden z ochroniarzy Cristiano Ronaldo prowadził Bugatti Veyron Grand Sport Vitesse, warte ponad 2,1 miliona euro. Mężczyzna miał stracić kontrolę nad kierownicą i wpaść na ścianę jednego z budynków na Majorce. Bugatti zostało zniszczone, natomiast kierowca nie odniósł żadnych obrażeń. "Wygląda na to, że samochód zjechał z drogi i uderzył w ścianę, która stanowi część ochrony domu, za którym znajduje się zbiornik z gazem" - pisał "The Sun".

Zobacz wideo Wypowiedź Kamila Glika po meczu z Holandią. "Poświęciłem nawet Serie A, żeby pojechać na mundial"

Media: Cristiano Ronaldo pokryje szkody po wypadku pracownika

Hiszpański dziennik "AS" informuje, że wypadek z udziałem pracownika Cristiano Ronaldo miał miejsce w gminie Bunyola na Majorce, nieopodal miejsca, w którym Portugalczyk spędza wakacje. Właściciel posiadłości, która ucierpiała po wypadku, zareagował na całe zdarzenie. - Zniszczyli mi wodomierz, przewrócili dwie betonowe kolumny, a do tego wyleciały drzwi. W tym miejscu, w który uderzył samochód, zwykle czekał mój pies. Myślałem, że go zabili - rozpoczął mężczyzna.

Okazuje się, że właściciel nieruchomości na Majorce może być spokojny o naprawienie szkód i ich koszta. - Po wypadku zobaczyłem, że pies drży ze strachu, daleko od bramy. Musiałem długo czekać na otwarcie drzwi w mieszkaniu Ronaldo, ale otworzyła mi bardzo uprzejma para, która w imieniu Ronaldo obiecała zapłacić za wszystkie szkody. Kazali mi wszystko naprawić i dopilnować wszystkich rachunków - dodał mężczyzna, który wkrótce ma się skontaktować z ubezpieczycielem. Na ten moment nie wiadomo, jak duże są szkody w samochodzie Cristiano Ronaldo.

Wszystkie auta, które posiada Cristiano Ronaldo, mają łączną wartość około 20 milionów euro. W garażu Portugalczyka znajduje się nie tylko Bugatti Veyron Grand Sport Vitesse, ale też m.in. Ferrari Monza, Aston Martin czy Bentley. W zeszłym roku Ronaldo zakupił jedno z dziesięciu egzemplarzy Bugatti Centodieci, za które zapłacił 10 milionów euro.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.