Rosjanie znów swoje. "Sprzeciw". I na szczęście tylko tyle mogą

FIFA po raz kolejny postanowiła interweniować w sprawie przyszłości zagranicznych piłkarzy, którzy mają kontrakty z rosyjskimi klubami. Organ postanowił umożliwić zawieszenie tych umów na kolejny rok. Rosyjski związek odpowiedział na tę decyzję, wyrażając niezadowolenie z takiego rozwoju sprawy.

Po inwazji Rosji na Ukrainę, reakcja Grzegorza Krychowiaka była niemal ekspresowa. Pomocnik reprezentacji Polski nie zamierzał kontynuować kariery w FK Krasnodar i udał się na 3-miesięczne wypożyczenie do AEK-u Ateny. Po zakończeniu sezonu co prawda wrócił do Rosji, lecz od początku zapowiadał, że będzie dążył do odejścia z klubu.

Zobacz wideo Co wiemy po zgrupowaniu kadry? "Walka trwa, bo mundial jest przed nami"

Krychowiak i Szymański mają furtkę na odejście z klubów

We wtorek FIFA wydała oświadczenie, którym niejako poszła na rękę Krychowiakowi czy Sebastianowi Szymańskiemu, który walczy o transfer z Dynama Moskwa. Ogłoszono, że związani z rosyjskimi klubami kontraktem zagraniczni gracze mogą zawiesić swoje umowy aż do końca czerwca 2023 roku.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Zarówno Krychowiak, jak i Szymański mogą skorzystać z tej opcji. Władze Krasnodaru otwarcie informowały, że nie będą ułatwiały sprawy pomocnikowi polskiej kadry, przez co jego transfer na ten moment był niewiadomą. Szymański z kolei od kilku miesięcy był łączony m.in. z hiszpańskimi klubami, ale jak dotąd brakowało bardziej szczegółowych informacji o chęci jego sprowadzenia przez jakikolwiek zespół.

Rosyjski związek reaguje na decyzję FIFA

Rosjanie zdołali już odpowiedzieć na decyzję FIFA i wyrazili niezrozumienie. "Rosyjski Związek Piłki Nożnej wyraża sprzeciw wobec decyzji FIFA, która dopuszcza możliwość zawieszenia kontraktów zagranicznych piłkarzy i trenerów rosyjskich klubów do 30 czerwca 2023 roku" - ogłosił RFU (Rossijskij Futbolnyj Sojuz).

Rosyjski związek następnie dodał, że "będzie gotowy udzielić klubom wszelkiego niezbędnego wsparcia prawnego w przypadku kwestionowania tej decyzji". RFU zastrzegło także, że przepis FIFA nie może być stosowany wobec kontraktów, które piłkarze zawarli z klubami po rozpoczęciu agresji na Ukrainę, czyli 24 lutego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.