Gigant nie rezygnuje z Lewandowskiego. Campos zakasał rękawy, Zahavi nie oponuje

Działacze PSG nadal liczą, że uda im się zakontraktować Roberta Lewandowskiego, choć napastnik jest zdecydowany na transfer do Barcelony - twierdzą francuskie media.

Kwestia transferu Roberta Lewandowskiego nadal nie znika z nagłówków europejskich mediów. Reprezentant Polski już od zakończenia sezonu Bundesligi dawał do zrozumienia, że chciałby zmienić klub, na co do tej pory nie chcieli się zgodzić działacze Bayernu.

Zobacz wideo Borek: Lewandowski chyba dojrzał do tego, by zmienić otoczenie

PSG liczy na transfer Roberta Lewandowskiego? "Luis Campos ciężko pracuje"

Choć nie jest tajemnicą, że zawodnik chciałby przenieść się do FC Barcelony, to działacze Chelsea i PSG również mają obserwować sytuację Polaka. Jak twierdzi natomiast francuski "Foot Mercato", głównie ekipa z Paryża ma mieć nadzieję, że uda jej się przekonać Lewandowskiego. 

- Doradca sportowy PSG Luis Campos ciężko pracuje, aby sprowadzić Roberta Lewandowskiego do Paryża. Mistrzowie Francji wciąż wierzą, że mogą podpisać kontrakt z reprezentantem Polski, pomimo jego porozumienia z Barceloną. Pini Zahavi, który ma świetne relacje z PSG, nie jest przeciwny posunięciu - twierdzą dziennikarze portalu.

Zadanie stojące przed PSG jest zatem bardzo trudne. Sytuacja finansowa Barcelony jest bowiem już o wiele lepsza, a jak zostało wspomniane, sam Lewandowski miał już wybrać "Dumę Katalonii". - Barcelona ma przygotowywać ofertę opiewającą o 50 milionów euro i ma nadzieję, że to wystarczy, aby przekonać Bayern - dodaje "Foot Mercato".

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Niemieckie media twierdzą natomiast, że doszło do spotkania pomiędzy piłkarzem a dyrektorem sportowym klubu Hasanem Salihamidziciem, które "było konstruktywne, choć nie przyniosło żadnych zmian". Lewandowski potwierdził zatem chęć opuszczenia Bayernu i transferu do Barcelony, a działacze Bawarczyków, pozostali na stanowisku, że atakujący ma ważny kontrakt i powinien go wypełnić.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.