Wiele wskazuje na to, że przynajmniej na jakiś czas zamknięty został temat zatrudnienia Zidane'a w PSG. O 49-latka bardzo mocno zabiegali katarscy właściciele klubu ze stolicy Francji. Docelowo miał on zastąpić Mauricio Pochettino, z którym planowano jest wcześniejsze zerwanie kontraktu.
Jak informuje "RMC Sport", temat nie jest jednak całkowicie zakończony. Zidane nie zamknął się przed rozmowami na ten temat w przyszłości. Pomimo chęci zaoferowania 49-latkowi dużej swobody w ogólnym zarządzaniu drużyną, były menedżer Realu Madryt pozostał przy swoim głównym celu, jakim jest objęcie reprezentacji Francji.
Były kapitan "The Blues" w żaden sposób nie chce ingerować w przyszłość Didiera Deschampsa, ale gdyby Francuz zdecydował się odejść z kadry po zakończeniu tegorocznego mundialu, Zidane rzecz jasna byłby głównym kandydatem do jego zastąpienia.
Noël le Graët, prezes Francuskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z mediami odmawiał komentarza na ten temat, ale wszyscy związani ze związkiem wiedzą, że uważa Zidane'a za naturalnego kandydata po kadencji Deschampsa. 49-latek, który w najbliższy poniedziałek pojawi się w Marrakeszu na spotkaniu ze wszystkimi innymi mistrzami świata z 1998 roku nigdy nie ukrywał, że chciałby poprowadzić reprezentację swojego kraju.
Zinedine Zidane pozostaje bez pracy od niemal roku. Po zakończeniu ubiegłego sezonu postanowił zakończyć swój drugi etap pracy w Realu Madryt. Jego miejsce na ławce trenerskiej klubu ze stolicy Hiszpanii zajął Carlo Ancelotti.