Kibice piłkarscy z niecierpliwością czekają na mistrzostwa świata w Katarze. Będzie to pierwszy w historii mundial rozgrywany w państwie arabskim, a także pierwszy, który odbędzie się w listopadzie i grudniu. Poznaliśmy już wszystkich uczestników i podział na grupy. Teraz drużyny przygotowują się do najważniejszego turnieju czterolecia.
Tymczasem FIFA myśli już o kolejnych mistrzostwach, które odbędą się w 2026 roku. Te również będą historyczne z kilku względów. Po pierwsze, odbędą się one aż w trzech krajach: Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Po drugie, wystąpi w nich aż 48 drużyn. Podekscytowany tym turniejem zdaje się być prezydent FIFA, Gianni Infantino. Powiedział, że MŚ 2026 przyćmią finały z 1994 roku w Stanach Zjednoczonych, podczas których padł rekord pod względem najwyższej łącznej frekwencji.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
- 2026 będzie znacznie, znacznie większy. Myślę, że ta część świata nie zdaje sobie sprawy z tego, co wydarzy się w 2026 roku. Te trzy kraje zostaną odwrócone do góry nogami, a następnie ponownie odwrócone. Świat będzie najeżdżał Kanadę, Meksyk i Stany Zjednoczone. Zaatakuje ich wielka fala radości i szczęścia – powiedział Infantino cytowany przez agencje Reutera.
W czwartek poznaliśmy listę miast gospodarzy turnieju. Lwią część meczów, bo aż 60 z 80, zorganizują Stany Zjednoczone. Z 16 miast gospodarzy 11 znajduje się w USA, trzy w Meksyku i dwa w Kanadzie. W Stanach Zjednoczonych są to: Nowy Jork, Los Angeles, Dallas, San Francisco, Miami, Atlanta, Seattle, Houston, Philadelphia, Kansas City, Boston. W Meksyku piłkarze będą grać na stadionach w Guadalajarze, Monterrey i Mexico City. Z kolei w Kanadzie będzie to Toronto i Vancouver.
W Meksyku i Kanadzie odbędą się jedynie spotkania fazy grupowej. Wszystkie mecze pucharowe zostaną rozegrane w USA. Nie wiadomo jeszcze, gdzie odbędzie się finał i mecz otwarcia. Faworytami do finałów są Nowy Jork i tamtejszy MetLife Stadium oraz Los Angeles z SoFi Stadium, czyli najdroższy stadion na świecie. Wszystkie mecze w Stanach Zjednoczonych odbędą się na stadionach, na których występują drużyny NFL.
Co ciekawe, na liście miast gospodarzy zabrakło stolicy USA, Waszyngtonu. Przedstawiciel FIFA Collin Smith przyznał, że była to trudna decyzja, ale oferta była bardzo konkurencyjna. Dodajmy też, że mundial nie zagości na żadnym ze stadionów, na których odbywały się MŚ 1994 roku.
Stany Zjednoczone:
Meksyk:
Kanada: