Były kapitan reprezentacji Rosji potępił atak na Ukrainę. "Może zostanę zabity za te słowa"

- Jestem przeciwko temu, co się dzieje. Nie podoba mi się, że ludzie umierają. Nie mogę dłużej o tym milczeć - powiedział odważnie były kapitan piłkarskiej reprezentacji Rosji Igor Denisow. W ten sposób odniósł się do rozpętanej przez jego kraj wojny w Ukrainie.

Niewielu jest rosyjskich sportowców, którzy w dobie wojny w Ukrainie potrafili jednoznacznie potępić zapędy Władimira Putina i jego obozu rządzącego. Dlatego, jeśli chociaż jeden z nich zabierze głos w tej sprawie, zasługuje na szacunek.

Zobacz wideo Po meczu z Belgią. Kolejny gol przeciwko Polsce po stracie Roberta Lewandowskiego?

Odważne słowa rosyjskiego piłkarza. "Nie podoba mi się, że ludzie umierają"

Jednym z nielicznych takich sportowców jest Igor Denisow, były kapitan piłkarskiej reprezentacji Rosji, który w jednoznaczny sposób potępił działania wojenne za naszą wschodnią granicą. - To katastrofa - powierdział, cytowany przez theins.ru.

Denisow w przeszłości grał dla m.in. Zenita Sankt Petersburg. Strzelił dla niego gola w zwycięskim finale Pucharu UEFA w 2008 roku. - Te wydarzenia to katastrofa, horror. Nie wiem, może zostanę uwięziony albo zabity za te słowa, ale mówię, jak jest - stwierdził w odważny sposób były pomocnik, który w 2019 roku zakończył karierę.

- Moje postrzeganie wszystkie zmieniło się drastycznie. Przez kilka dni mało spałem. Byłem po prostu w szoku. Nikt nie może mi tego wszystkiego wyjaśnić. Może dlatego, że nie jestem wystarczająco oczytany, a może dlatego, że nie znam dobrze historii. Ale jestem przeciwko temu, co się dzieje. Nie podoba mi się, że ludzie umierają. Nie mogę dłużej o tym milczeć - grzmi były zawodnik.

Jak się dowiadujemy, 38-letni Rosjanin nagrał film, w którym apelował do Władimira Putina o przerwanie wojny. Nagranie nie zostało opublikowane. Odradzili mu to bliscy. W Rosji po rozpoczęciu wojny wprowadzono drakońskie przepisy. Osoby, które według reżimu przekazują nieprawdziwe informacje o działaniach armii rosyjskiej, są zagrożone karą pozbawienia wolności do 15 lat. Zakazane jest określanie napaści na Ukrainę hasłem "wojna". Dlatego też media powtarzają propagandowe określenie "specjalna operacja wojskowa".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.