Od niepamiętnych czasów trwa debata na temat tego, którego piłkarza można uznać za najlepszego w historii piłki nożnej. Ci, którzy żyli w czasach Ferenca Puskasa, Pelego, Diego Maradony czy właśnie Marco van Bastena mogliby stwierdzić, że to właśnie oni powinni być uznawani za graczy wszech czasów.
Na tym jednak lista oczywiście się nie kończy. Przenosząc się do bardziej aktualnych czasów, debata z udziałem Leo Messiego i Cristiano Ronaldo trwa niemal od początku ich karier i zapewne będzie trwać jeszcze długo. Były znakomity holenderski napastnik przedstawił swoją czołówkę, w której zabrakło dwóch najlpeszych piłkarzy ostatnich lat.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Marco van Basten nie miał wątpliwości, jeśli chodzi o wskazanie swojej najlepszej trójki piłkarzy w historii futbolu. - To Pele, Maradona i Cruyff. Ten ostatni był moim przyjacielem i bardzo za nim tęsknie - powiedział 58-krotny reprezentant Holandii.
W dalszej części wywiadu van Basten wyjaśnił, dlaczego w swojej czołowej trójce nie zamieścił Leo Messiego. - On również jest wspaniałym piłkarzem, ale Maradona zawsze emanował większą osobowością w zespole. Messi nie jest tym, którego stawia się jako wzór, aby iść za nim na wojnę - dodał Holender.
Były znakomity holenderski napastnik dodał, że na liście zamieściłby jeszcze kilku innych piłkarzy. - Poza Pele, Maradoną i Cruyffem, nie zapominam również o takich graczach, jak Cristiano Ronaldo, Michel Platini czy Zinedine Zidane. Wszyscy byli niesamowici, Leo również jest świetny - przyznał van Basten.