Lech próbuje po raz trzeci. Hitowy transfer więcej niż możliwy, trwają rozmowy

Damian Kądzior po raz kolejny znalazł się w kręgu zainteresowań Lecha Poznań. Klub już dwukrotnie starał się o pozyskanie pomocnika Piasta Gliwice. Tak blisko transferu jednak jeszcze nie było.

Lech Poznań ma teraz bardzo pracowity okres. Klub po szokującym odejściu trenera Macieja Skorży musi znaleźć nowego szkoleniowca. Dodatkowo trwa walka o pozyskanie nowych zawodników, którzy mają pomóc drużynie w eliminacjach Ligi Mistrzów i utrzymać poziom w najbliższym sezonie Ekstraklasy. O krok od gry w "Kolejorzu" jest już bramkarz Artur Rudko. Za chwilę może do niego dołączyć bardzo głośne nazwisko.

Zobacz wideo Od lat 90. zarobki piłkarzy w Wielkiej Brytanii wzrosły 1500 proc. Jak to możliwe?

Wyczekiwany transfer coraz bardziej możliwy. Damian Kądzior blisko Lecha Poznań

Tym głośnym transferem może okazać się Damian Kądzior. Lech Poznań już dwukrotnie starał się o pozyskanie tego zawodnika, jednak bezskutecznie. Teraz szanse na grę zawodnika Piasta Gliwice w Poznaniu są bardzo wysokie. Sam piłkarz wyraził zainteresowanie ofertą ze względu na możliwość gry w rozgrywkach europejskich. Aktualnie trwają rozmowy między klubami, o czym informuje dziennikarz Interii Sebastian Staszewski.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Damian Kądzior swoje pierwsze kroki w seniorskich rozgrywkach stawiał w Jagielloni Białystok. Później grał między innymi w Wigrach Suwałki czy Górniku Zabrze, z którego w 2018 przeniósł się on do Dinama Zagrzeb. Tam świętował największe sukcesy w swojej karierze, zdobywając dwukrotnie mistrzostwo Chorwacji, a później ruszył na nieudany epizod do Eibaru, grającego w LaLiga, który opuścił po rundzie jesiennej, udając się na wypożyczenie do tureckiego Alanyasporu. W 2021 roku Kądzior powrócił do Ekstraklasy, a konkretnie do Piasta Gliwice. W niebiesko-czerwonych barwach pomocnik rozegrał 33 spotkania, zdobywając sześć bramek. Ma on też za sobą występy w narodowych barwach. W reprezentacji zagrał w sześciu meczach i raz zdołał zapisać się na listę strzelców.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.