Lech Poznań o nieoczekiwanym odejściu Macieja Skorży poinformował 6 czerwca. Klub do samego końca walczył o zmianę decyzji przez trenera, jednak ten zdecydował się na pożegnanie ze stanowiskiem z powodów osobistych. Obecnie obowiązki Skroży przejął jego wieloletni zastępca Rafał Janas, który w sobotę rozpocznie z piłkarzami przygotowania do nowego sezonu Ekstraklasy.
Bardzo głośnym nazwiskiem na liście kandydatów, którzy sami zaoferowali swoje usługi jest Sven-Göran Eriksson. Szwed jak na polskie realia ma bardzo imponujące CV. Zdobył on między innymi z Lazio Rzym Pucharu Zdobywców Pucharów i Superpuchar Europy 1999 roku, a rok później mistrzostwo Włoch. W swoim dorobku ma on też pracę z AS Romą, AFC Fiorentiną, Benficą Lizbona czy Manchesterem City i cztery Puchary Włoch na koncie, dwa Superpuchary, trzy mistrzostwa Portugalii, a także mistrzostwo i dwa Puchary Szwecji.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Eriksson był również pierwszym zagranicznym trenerem reprezentacji Anglii, z którą dotarł między innymi do ćwierćfinału mistrzostw świata w 2002 roku. Prowadził on także drużyny Wybrzeża Kości Słoniowej i Meksyku. Mimo atrakcyjności tej oferty klub może nie być w stanie pozwolić sobie na zatrudnienie tak uznanego szkoleniowca. Inną ciekawą kandydaturę stanowi Alan Pardew. Anglik znany jest głównie z rodzimych rozgrywek, gdzie prowadził on takie kluby jak West Ham, Southampton czy Crystal Palace.
Do Lecha spłynęło sporo ofert od trenerów z Portugalii, co w rozmowie z TVP Poznań przyznał skaut drużyny Andrzej Juskowiak. - Otrzymałem kilka ofert z CV ciekawych trenerów z Portugalii. Te nazwiska są analizowane przez dyrektora sportowego Tomasza Rząsę, przez prezesa Lecha Poznań Piotra Rutkowskiego. Były już wstępne rozmowy z kilkoma trenerami - powiedział Juskowiak. Jednym z portugalskich nazwisk, które przewijają się w kontekście pracy w Poznaniu, jest Jorge Simão. O jego sylwetce i trenerskiej karierze pisaliśmy dla Was ->>> tutaj.
Zarządowi klubu zależy na tym, aby zachować pracujący do tej pory sztab, co może stanowić poważny problem przy zatrudnieniu nowego szkoleniowca. Wielu kandydatów nie chce jednak przystać na ten warunek. Dodatkowo trenerzy wskazują, że objęcie zespołu w tym czasie wiąże się ze sporym ryzykiem. Klub czekają bowiem eliminacje do Ligi Mistrzów, a ewentualna porażka mogłaby szybko przekreślić ich szanse w Poznaniu. Wyzwaniem będzie też utrzymanie poziomu drużyny i walka o kolejne mistrzostwo kraju.