Brazylijskie media twierdzą, że Paulo Sousa za moment rozstanie się z Flamengo Rio de Janeiro. -"Zarząd już zdecydował o zakończeniu współpracy" - informuje Globo.
Poprosiliśmy o komentarz brazylijskiego dziennikarza Rodrigo Bueno z ESPN Brazil. - Paulo Sousa był jednym z najgorszych trenerów Flamengo w ostatnich latach. Ostatecznie to dla mnie żadne zaskoczenie. Miałem spore obawy przed zatrudnieniem Portugalczyka w klubie z Rio. Nie miał przekonującego CV - powiedział Bueno w rozmowie ze Sport.pl.
Wymagania wobec Portugalczyka były ogromne. We Flamengo nikt nie toleruje niepowodzeń, a Sousa przegrał już mecz o Superpuchar Brazylii i ligowe mistrzostwa stanu Rio de Janeiro. Jego drużyna w lidze brazylijskiej zajmuje 10. miejsce (po 10 kolejkach na 20 zespołów). - Sousa próbował zrobić małą rewolucję w drużynie, zmieniał zawodników, szukał pozycji, ustawień, ale wynik jest taki, że przegrał sporo spotkań - wskazuje nasz rozmówca.
Zdaniem Brazylijczyków dni Sousy są policzone. - Trener pokieruje czwartkowym treningiem ze względu na brak tymczasowego trenera, który mógłby go zastąpić. Jest też szansa, że Sousa poprowadzi drużynę w sobotę, ale to odległa opcja - twierdzi Isabelle Costa z kanału S1 Live.
Jeśli Flamengo zdecyduje się zerwać umowę, będzie musiał zapłacić karę oko. 1,3 mln euro. - Zespół ujawnił wiele problemów na boisku za kadencji Sousy. Drużyna nie przekonywała. Nikt się nie dziwi, że tak się kończy przygoda Portugalczyka w klubie. Od jakiegoś czasu takie były oczekiwania - uważa Bueno.
Sousa nie chce komentować spekulacji na temat zakończenia współpracy. - Skupiam się na tym, co mogę zrobić. Są rzeczy, na które nie mam wpływu i nie poświęcam im najmniejszej energii. Daję z siebie wszystko Flamengo, które na to zasługuje - powiedział Portugalczyk. Nasz rozmówca przyznaje, że Sousa nie komentuje zamieszania, ale i tak to nic nie zmieni.
Paulo Sousa był trenerem reprezentacji Polski w 2021 r. Odszedł z naszej kadry w atmosferze skandalu. Zamiast szykować zespół do baraży do mundialu w Katarze, w Święta wybrał ofertę z Rio de Janeiro.