Już w środę 8 czerwca reprezentacja Polski zmierzy się z Belgią w drugiej kolejce Ligi Narodów. Podopieczni Czesława Michniewicza przystąpią do meczu po zwycięstwie 2:1 nad Walijczykami. Belgowie zaliczyli natomiast poważny falstart. Przed własną publicznością przegrali aż 1:4 z Holandią.
Brązowi medaliści ostatnich mistrzostw świata zechcą zatem zaprezentować się jak najlepiej w starciu z Polakami. Na kilkanaście godzin przed meczem dowiedzieliśmy się, że na boisku pojawią się w specjalnych strojach. Belgowie wystąpią bowiem w koszulkach żeńskiej reprezentacji. W ten sposób piłkarze chcą uhonorować swoje koleżanki. Ma to być ukłon w ich stronę i zasług dla belgijskiego futbolu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
"Zakładając koszulki Czerwonych Płomieni (przydomek żeńskiej kadry - przyp. red.), nasze Czerwone Diabły oddadzą hołd swoim koleżankom podczas meczu z Polską, a także uhonorują postępy, jakie poczyniła kobieca piłka nożna w Belgii" - napisano w oświadczeniu Belgijskiego Związku Piłki Nożnej.
Belgowie nie będą pierwszą męską drużyną, która zdecyduje się na taki gest. We wtorkowym meczu Ligi Narodów z Anglią, w strojach żeńskiej reprezentacji zagrali Niemcy. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Jeśli chodzi o żeńską kadrę Belgii, już za niespełna miesiąc rozpocznie ona udział w mistrzostwach Europy. Turniej rozegrany zostanie w Anglii od 6 do 31 lipca. Belgijki trafiły do grupy D, w której zmierzą się z Francją, Włochami, a także Islandią.