Obecne zgrupowanie reprezentacji Meksyku, podobnie jak to ma miejsce w przypadku biało-czerwonych, służy między innymi przetestowaniu piłkarzy, którzy będą walczyć o wyjazd na mundial. Selekcjoner Gerardo Martino w trzech meczach towarzyskich - z Nigerią, Urugwajem i Ekwadorem dokonał sporej liczby roszad w składzie.
Zmiany dotyczyły między innymi pozycji bramkarza. W pierwszym z tych meczów wystąpił Rodolfo Cota, w drugim Alfredo Talavera, zaś w trzecim najbardziej doświadczony z całego grona Guillermo Ochoa. W rozgrywanym w nocy polskiego czasu meczu towarzyskim z Ekwadorem 36-latek potwierdził, że wciąż znajduje się w świetnej dyspozycji.
W 40. minucie spotkania Ochoa popisał się kapitalną, choć instynktowną interwencją po strzale Romario Ibarry. Meksykanin obronił uderzenie Ekwadorczyka z kilku metrów. Między innymi dzięki tej interwencji reprezentacja Meksyku nie przegrała tego meczu. Ostatecznie padł w nim bezbramkowy remis.
Guillermo Ochoa od wielu lat jest kluczową postacią w drużynie narodowej. 36-latek zadebiutował w reprezentacji w 2005 roku, rozgrywając od tamtego czasu 126 meczów. Był również niezwykle ważnym piłkarzem w eliminacjach do tegorocznych mistrzostw świata, w których rozegrał komplet 14 spotkań.
36-letni bramkarz obecnie występuje w meksykańskim CF America, w którym również zaczynał piłkarską karierę w 2003 roku. Po ośmiu latach gry w macierzystym zespole udał się do Europy, trafiając do francuskiego AC Ajaccio, natomiast po trzech kolejnych sezonach przeniósł się do Malagi. W Hiszpanii Ochoa grał jeszcze w Granadzie, natomiast w latach 2017-2019 reprezentował barwy belgijskiego Standardu Liege.
Tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze będą piątym mundialem dla meksykańskiego bramkarza. W dwóch pierwszych (2006 i 2010) był jedynie rezerwowym, jednak podczas turniejów w 2014 i 2018 roku Ochoa pełnił rolę podstawowego golkipera swojej drużyny. W obu przypadkach Meksyk kończył udział na 1/8 finału.