Do skandalicznej sytuacji doszło w 81. minucie meczu. Homofobiczne okrzyki wymierzone były w kierunku bramkarza Ekwadoru Alexandra Domingueza. Ze względu na fatalne zachowanie fanów Meksyku i zgodnie z protokołem FIFA, sędzia Oliver Vergara przerwał na kilka minut spotkanie - po raz drugi tego dnia.
Organizatorzy spotkania również zareagowali na homofobiczne okrzyki kibiców i na telebimach pojawiły się komunikaty informujące o powodach przerwania meczu. Wcześniej kibice, którzy kupili bilet na spotkanie, również otrzymali wiadomość o zakazie wznoszenia okrzyków o charakterze dyskryminacyjnym. Działania te były próbką przepisów obowiązujących podczas mistrzostw świata w Katarze. Trzystopniowy protokół FIFA zakłada, że spotkanie może zostać nie tylko przerwane, ale w sytuacji, w której zachowanie kibiców nie uległoby zmianie, nałożony może zostać nawet walkower.
- Jesteśmy rozczarowani, że pod koniec meczu pojawiły się takie okrzyki i była potrzebna przerwa. Podjęte przez nas środki są bardzo silne. Czynimy postępy. Musimy pamiętać, że zmiana w mentalności nie nastąpi z dnia na dzień, ale jesteśmy dumni, że uczestniczymy w tym procesie - skomentował wydarzenia na trybunach rzecznik kadry Meksyku Gabriel Gabor, cytowany przez chicago.suntimes.com.
- Nauczyliśmy się, że to zajmie trochę czasu. Musimy cofnąć się i wyciągać wnioski z funkcjonowania poprzednich protokołów, ale zależy nam na edukacji. Celem jest zlikwidowanie wszelkich form dyskryminacji, ale musimy zrobić to razem. Nie tylko jako organizatorzy, ale również fani, media i cała społeczność. Wierzę, że zrobimy to - dodał.
W trakcie wymuszonej przerwy piłkarze i sędzia zgromadzili się w środkowej części boiska i cała sytuacja została wyjaśniona. Zawodnicy reprezentacji Meksyku uważali, że wykrzykiwane przez kibiców hasła miały charakter obraźliwy, ale nie homofobiczny. Spotkanie zostało wznowione, a kibice zostali poinformowani, że kolejny okrzyki tego typu będą skutkowały jego zakończeniem.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Rywalizacja na murawie nie należała do najciekawszych i zakończyła się bezbramkowym remisem. Mecz został przerwany dwukrotnie. Pierwsza przerwa była również konieczna, po wbiegnięciu jednego z kibiców na murawę.
Meksyk to grupowy rywal reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata w Katarze. 12 czerwca kadra Gerardo Martino powróci do rywalizacji w Lidze Narodów CONCACAF i zmierzy się z Surinamem.