We wtorek reprezentacje Polski oraz Ukrainy wygrały swoje spotkania. Najpierw Polacy wygrali 2:1 z Walią na inaugurację Ligi Narodów, a kilka godzin później Ukraińcy pokonali 3:1 Szkocję na Hampden w Glasgow i awansowali do finału barażów o awans na MŚ. W nich zmierzą się z reprezentacją Walii.
Czerwcowa przerwa na reprezentację ominie tylko jedną kadrę. Chodzi o wykluczonych kilka miesięcy temu Rosjan. To konsekwencja inwazji na Ukrainę, które rozpoczęła się 24 lutego. Rosjanie mogą się więc jedynie przyglądać temu, jak poszczególne europejskie kadry narodowe grają w różnych rozgrywkach.
Rosyjski dziennikarz oskarżył reprezentację Polski za to, że od pół roku nie widział meczu Rosji
We wtorek w kanale telewizyjnym Match TV w programie "Jest temat" doszło do sporego skandalu. Dziennikarz Jewgienij Jewnewicz opuścił studio w trakcie transmisji po tym, jak doszło do spięcia między nim a gospodarzem programu Antonem Anisimowem (po prośbie personelu wrócił - przyp. red.)
W trakcie programu ten drugi wypowiedział się w ostry i obraźliwy sposób na temat reprezentacji Polski i Ukrainy. Rosyjski serwis metaratings.ru donosi, że propagandysta określił Polskę jako sprawcę tego, że "od pół roku nie widział reprezentacji Rosji w meczach międzynarodowych".
Chodziło o działanie PZPN oraz reprezentantów Polski, którzy podjęli decyzję o bojkocie barażowego meczu z Rosją. Później dołączyli Szwedzi oraz Czesi. W konsekwencji tych działań oraz presji medialnej FIFA podjęła decyzję o wykluczeniu reprezentacji Rosji z rozgrywek międzynarodowych.
Anisimow nie pierwszy raz dał się poznać jako polonofob. Kilka miesięcy temu po awansie reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Katarze zaatakował Polaków w ostrych słowach. - Chciałbym powiedzieć coś w imieniu nie stacji, a swoim własnym. Reprezentacji Polski, w tym Robertowi Lewandowskiemu życzę porażki na mundialu - stwierdził Anisimow. - Jesteście podłymi stworzeniami - dodał ironicznie, życząc nam "powodzenia". Więcej o tej sytuacji można przeczytać w tym miejscu >>>.
