Polonia Warszawa walczy o awans. Pojedynek na szczycie zdecyduje

W pierwszej grupie III ligi trwa zacięta walka o awans szczebel wyżej. W środę swoje mecze wygrały liderująca Legionovia Legionowo i goniąca ją Polonia Warszawa, ale Polonia ma nadal losy awansu wyłącznie w swoich rękach.

Do końca rozgrywek zostały już tylko trzy kolejki. Na ten moment z dorobkiem 76 punktów prowadzi Legionovia Legionowo, a po jej piętach depcze Polonia Warszawa mająca jeden punkt mniej. W przedostatniej kolejce oba zespoły zmierzą się ze sobą w Warszawie i wiele na to wskazuje, że może to być mecz decydujący o awansie. 

Zobacz wideo Ondrasek deklaruje walkę o powrót do ekstraklasy. "Nigdzie się nie wybieram"

Na szczycie bez zmian. Legionovia Legionowo i Polonia Warszawa z trzema punktami

W środę rozegrano 35. serię gier w tej grupie. Zarówno Legionovia Legionowo, jak i Polonia Warszawa były faworytami swoich spotkań i nie zawiodły oczekiwań. Legionovia wygrała z ostatnią w tabeli Wissą Szczuczyn 3:0, zaś Polonia po zaciętej walce z rezerwami ŁKS-u Łódź ostatecznie zwyciężyła 2:1 i zdobyła cenne trzy punkty w kontekście walki o awans do II ligi. 

W spotkaniu Legionovii bramki dla liderów tabeli zdobyli Konrad Zakilka oraz dwie Grzegorz Wojdyga. Zaś dla Polonii Warszawa w meczu z łodzianami trafili Filip Arak i Krystian Pieczara. Ostateczne starcie o awans między tymi dwoma zespołami odbędzie się w 37. kolejce w Warszawie.

 

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl

III liga. Chcą VAR-u w decydujących meczach

Do ciekawej sytuacji doszło w trzeciej lidze. Legionovia Legionów, Polonia Warszawa, a także ŁKS Łagów wystosowały prośbę do Polskiego Związku Piłki Nożnej o wyznaczenie systemu VAR na decydujące spotkania na tym szczeblu. W swojej prośbie powołały się na przykłady użycia VAR-u w ostatnim finale barażów o Ekstraklasę. Zdaniem władz tych klubów użycie systemu wideoweryfikacji podczas decydujących spotkań w trzeciej lidze wpłynęłoby także na uatrakcyjnienie tych rozgrywek. Władze federacji, póki co nie odniosły się do stanowiska tych drużyn, ale bez wątpienia byłaby to wyjątkowa sytuacja, bowiem VAR nie był jeszcze nigdy używany na tak niskim poziomie rozgrywek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.