Po inwazji Rosji na Ukrainę wielu piłkarzy postanowiło opuścić ligę z kraju agresora. Taką decyzję podjął między innymi Grzegorz Krychowiak. Sebastian Szymański pomimo krytyki, jaka wylała się na niego za pozostanie w lidze rosyjskiej, nadal jest piłkarzem Dynama Moskwa. Może się to jednak wkrótce zmienić.
W ostatnich dniach wiele mówi się na temat przyszłości Sebastiana Szymańskiego. Dwa tygodnie temu głos w tej sprawie zabrał między innymi członek zarządu Dynama Moskwa Siergiej Stiepaszyn. Rosjanin wyznał, że nadal nie została podjęta decyzja na temat przyszłości piłkarza.
Teraz sytuacja wydaje się już wyjaśniona. Polski piłkarz po zwycięskim meczu w finale Pucharu Rosji ze Spartakiem Moskwa opublikował na Instagramie krótką wiadomość. "Jestem z was dumny. To był mój ostatni mecz" - czytamy na portalu. Taka informacja wyraźnie wskazuje na odejście Szymańskiego z klubu. Tego samego zdania jest także Czesław Michniewicz, który na spotkaniu z dziennikarzami wyjawił, że zawodnik po zgrupowaniu reprezentacji "ma już nie wrócić do Rosji". Na ten moment nie wiadomo, gdzie trafi Polak. Na początku maja wiele mówiło się, że Szymański może przenieść się do Realu Betis. W ciągu najbliższych kilku tygodni okaże się, czy zawodnik faktycznie wyląduje w Hiszpanii.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Sebastian Szymański przeniósł się do Dynama Moskwa z Legii Warszawa latem 2019 roku. Polski piłkarz szybko stał się ważną postacią w rosyjskim klubie. W minionym sezonie zagrał w 32 meczach, w których strzelił sześć goli i zaliczył dziewięć asyst.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!