Spotkanie towarzyskie pomiędzy Kanadą a Iranem wzbudzało wiele kontrowersji. Na początku 2020 roku nieopodal Teheranu został zestrzelony samolot przewożący między innymi 55 obywateli Kanady. Łącznie zginęło 176 osób. Rodziny ofiar oraz politycy naciskali na federację, aby ta odwołała towarzyskie spotkanie z Iranem. Głos w tej sprawie zabrał także premier kraju Justin Trudeau, który uznał organizację meczu za zły pomysł.
Ostatecznie spotkanie towarzyskie pomiędzy Kanadą a Iranem się nie odbędzie. Kanadyjska federacja piłkarska w oświadczeniu poinformowała o odwołaniu imprezy. "W ciągu ostatniego tygodnia sytuacja geopolityczna dotycząca goszczenia Iranu znacznie podzieliła naród i wymknęła się spod kontroli. W związku z tym mecz został odwołany. Teraz pracujemy nad znalezieniem nowego przeciwnika" - czytamy.
Federacja poinformowała również, że zwróci kibicom wszystkie pieniądze za bilety. Irański wiceminister sportu napisał na Twitterze, że żąda od Kanady 10 milionów dolarów odszkodowania za odwołanie tego meczu. Decyzja federacji została z kolei bardzo dobrze odebrana przez rodziny ofiar katastrofy. "Jesteśmy szczęśliwi. To była właściwa decyzja. Martwiliśmy się, że stosunki Iranu z naszym krajem zostaną znormalizowane" - powiedział Hamed Esmaeilion, rzecznik stowarzyszenia reprezentującego ofiary katastrofy samolotu z 2020 roku. Jego słowa przytoczyła strona InsideFootballWorld.com.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Reprezentacja Kanady awansowała na mistrzostwa świata po raz pierwszy od 36 lat. Na mundialu w Katarze trafili do grupy F, gdzie zmierzą się z Belgią, Marokiem oraz Chorwacją. Ich niedoszły rywal również wystąpi na tym turnieju. Iran w grupie B zagra ze Stanami Zjednoczonymi, Anglią oraz zwycięzcą europejskiego barażu (Szkocja, Ukraina lub Walia).