Po inwazji Rosji Władimira Putina na Ukrainę wielu sportowców postanowiło opuścić kraj najeźdźcy. Z pomocą przyszła FIFA, która wydłużyła okno transferowe dla zagranicznych zawodników w lidze ukraińskiej oraz rosyjskiej. Z takiej możliwości skorzystał Grzegorz Krychowiak, który już trzy tygodnie po wybuchu wojny opuścił FK Krasnodar i udał się na wypożyczenie do AEK-u Ateny. Polak wybrał grecki zespół, by z jednej strony odciąć się od państwa agresora, a z drugiej nadal chciał rywalizować na wyższym poziomie.
Grecy pod wrażeniem Krychowiaka
32-latek rozegrał dla AEK-u dziewięć spotkań w ligowych rozgrywkach, w których strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty. Media były pod wrażeniem stylu gry Krychowiaka, wyrażając nadzieję, że Polak pozostanie w zespole na dłużej. Jednak wszystko wskazuje na to, że przygoda z drużyną ze stolicy Grecji dobiegła końca. Kilka dni temu Krychowiak pożegnał się z kibicami, mimo że klub nadal jest zainteresowany dalszą współpracą.
Teraz polski pomocnik pytany był o swoją przyszłość w Atenach. Jak na dalszą grę w Grecji zapatruje się Krychowiak? - Wszystko jest możliwe. Ja absolutnie niczego nie wykluczam. AEK Ateny to bardzo ciekawy projekt z nowym stadionem, który będzie gotowy już za kilka miesięcy. Na pewno jest to jedna z możliwości, ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby coś konkretnego powiedzieć - mówił w rozmowie z "Super Expressem".
Co dalej z Krychowiakiem? Piłkarzem była zainteresowana Legia
Na ten moment Krychowiak nie podjął żadnej decyzji na temat swojej przyszłości. Przed przejściem do Grecji, reprezentant Polski otrzymał również ofertę z Legii Warszawa. Wówczas ją odrzucił. Jednak sam piłkarz nie wyklucza, że chciałby wrócić do Ekstraklasy.
