Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Wiśle Kraków trwa już od 2018 roku. Wtedy to pojawiły się wątpliwości co do działań prowadzonych przez były zarząd klubu z Marzeną S.-C. na czele. Oprócz byłej prezes zarzuty o działanie na szkodę wierzycieli i brak zgłoszenia upadłości spółki usłyszeli jeszcze Robert S., Tadeusz C. i Damian D. Wszyscy odpowiadają z wolnej stopy.
- W sprawie tej nadal prowadzone są czynności procesowe. Wszystkie opinie zawnioskowane dotychczas wpłynęły już do sprawy. Dotychczas przesłuchano ponad 140 świadków. Obecnie prowadzona jest też analiza zgromadzonego materiału dowodowego - poinformowała Anna Marszałek, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, cytowana przez portal lovekrakow.pl.
To jednak nie wszystko. Okazuje się, że doszło do przełomu w sprawie, ponieważ do części zarzutów przyznał się były wiceprezes Wisły Damian D. - Do popełnienia zarzuconych czynów o charakterze gospodarczym, na obecnym etapie śledztwa, przyznał się wyłącznie podejrzany Damian D. - przekazała Anna Marszałek.
Z uwagi na nowe fakty śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Regionalną w Poznaniu zostało przedłużone do 30 września 2022 roku.