Przed kilkoma dniami UEFA oficjalnie poinformowała, że od sezonu 2024/2025 Liga Mistrzów będzie funkcjonować według nowego formatu, w którym zostanie wprowadzony system szwajcarski, w efekcie czego nastąpi rezygnacja z fazy grupowej rozgrywek. Dodatkowo zostanie zwiększona liczba zespołów, które wezmą udział w Lidze Mistrzów - z 32 do 36 zespołów. Podobnie zmienią się zasady w Lidze Europy oraz Lidze Konferencji Europy. Jednak na tym nie koniec innowacji.
Jak donosi portal meczyki.pl, UEFA, wraz z największymi klubami Starego Kontynentu, prowadzi rozmowy na temat nowego formatu Superpucharu Europy, a więc meczu piłkarskiego, który odbywa się przed rozpoczęciem kolejnej edycji Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy. W starciu udział biorą zwycięzcy wspomnianych rozgrywek z zeszłego sezonu.
Jak informuje Dariusz Mioduski w rozmowie z dziennikarzami portalu organizacja, na której czele stoi Aleksander Ceferin, planuje, by nowe rozgrywki były organizowane w formie Final Four.
- Mówi się o turnieju, który miałby rozpoczynać sezon, który byłby rozgrywany w sierpniu, czyli przed rozpoczęciem sezonu w największych ligach. Potencjalnie mógłby zastąpić Superpuchar Europy - mówił 58-latek, który aktualnie zasiada w Komitecie Wykonawczym Europejskiego Stowarzyszenia Klubów.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Mioduski poinformował również, że w turnieju Final Four miałyby wystąpić cztery zespoły - zwycięzca Ligi Mistrzów, triumfator Ligi Europy, Ligi Konferencji Europy oraz finalista Ligi Mistrzów. Jednak miejsce ostatniego z nich nie jest jeszcze pewne. Z uwagi na zacieśnienie relacji pomiędzy UEFA a CONMEBOL rozważa się możliwość wymiany finalisty najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek na triumfatora Copa Libertadores. Co więcej, nowy puchar mógłby być rozgrywany nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. O takich dążeniach zapewnia Dariusz Mioduski.
- To idzie w tym kierunku i tego nie unikniemy, to jest po prostu przed nami. Sądzę, że format, jaki mamy, pozostanie przez najbliższe lata, natomiast będzie na pewno praca, żeby ten format i mecze były jak najbardziej atrakcyjne z punktu widzenia kibiców i telewizji - zakończył 58-latek.