Oficjalna strona Manchesteru City potwierdziła, że osiągnęła porozumienie z Borussią Dortmund w sprawie transferu Erlinga Haalnada. Utalentowany atakujący miałby przenieść się do Premier League 1 lipca 2022 roku, a obecnie uzgadniane są kontraktowe szczegóły. Nie jest, póki co znana kwota transferu, jednak jak twierdzą norweskie media, oscyluje ona wokół 75 milionów euro.
Norweg wybił się podczas gry w Austrii, gdzie znakomicie radził sobie w RB Salzburg. Wcześniej bronił jednak barw dwóch norweskich klubów, które także, dzięki zasadzie solidarności, zyskają na transferze zawodnika. Haaland swoją karierę rozpoczął w Bryne FK, a później przeniósł się do Molde. Jak twierdzi portal "nrk.no" te dwa kluby mają być właśnie beneficjentami transferu Haalanda z Borussii do Manchesteru. Bryne otrzyma 1,6 proc. kwoty transferu, natomiast Molde 1 proc. Zastrzyk gotówki będzie szczególnie odczuwalny dla Bryne, które ostatnio zmaga się ze sporymi problemami.
Ekipa zajmuje obecnie ostatnie miejsce, występując na drugim szczeblu rozgrywkowym w Norwegii. Klub planuje przeznaczyć te środki na poprawę warunków szkolenia "kolejnych Haalandów": - Dla nas te środki stanowią mniej więcej jedną trzecią naszego całkowitego budżetu. Musimy zmodernizować nasz obiekt, aby poprawić warunki treningowe - powiedział dyrektor Bryne Oyind Sagen.
Sagen dodał także, że klub nie zamierza przeznaczać zarobionych środków na transfery nowych zawodników: - Dla nas priorytetowe są inwestycje długoterminowe. Zakupy nowych graczy mamy już wpisane w budżet - dodał.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Haaland w obecnym sezonie rozegrał 29 spotkań, podczas których zdobył 28 bramek i zaliczył osiem asyst. Dorobek piłkarza zapewne byłby jeszcze bardziej okazały, jednak przez 10 kolejek pauzował on z powodu kontuzji.