Kilka tygodni temu komentator Polsatu Marcin Feddek podczas meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów przytoczył anegdotę o kontrakcie Jacka Grealisha z marką Gucci. Komentator wspomniał nagle, że zna kogoś, kto nie przepada za tą firmą i nazwał ją "Gucci srucci". Jak się później okazało, nie była to ostatnia wpadka na antenie Polsatu.
Po meczu Villarrealu z Liverpoolem na antenie Polsatu Sport Premium 1 odbyło się studio. Gośćmi byli m.in. były prezes PZPN Zbigniew Boniek oraz trener Jagiellonii Białystok Piotr Nowak. Doszło między nimi do ciekawego dialogu. Eksperci zostali zapytani o penetrację boiskową:
- W DC United pracował przede mną Roy Hodgson - zaczął Nowak
- Świetny trener, był w Interze jakiś czas - odpowiedział Boniek
- I on mówił: "Possesion without penetration is masturbation" - nagle stwierdził Nowak. Nie do końca wiadomo, o co chodziło trenerowi Jagiellonii. Wydaje się, że w wolnym tłumaczeniu można to wyjaśnić w następujący sposób: "posiadania (piłki) bez penetracji (wejść w pole karne) jest jak masturbacja".
Po słowach Piotra Nowaka wszyscy w studiu byli wyraźnie zmieszani... Poza Piotrem Nowakiem. Co więcej, polski trener nie do końca miał rację. W DC United przed nim wcale nie trenował Roy Hodgson, lecz.... Ray Hudson, w przeszłości komentator sportowy, a także mało znany szkoleniowiec, który w swojej karierze prowadził jedynie dwa kluby w Stanach Zjednoczonych - wspomniane DC United oraz Miami Fusion.
Pomyłka Nowaka szybko została wyłapana przez internautów, którzy po raz kolejny krytykowali Polsat Sport. "Jaka ulga, że następny mecz Ligi Mistrzów w Polsacie czeka nas dopiero we wrześniu", "Studio Polsatu ogląda się za karę" - piszą rozgoryczeni widzowie na Twitterze.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Spotkanie pomiędzy Villarrealem a Liverpoolem zakończyło się zwycięstwem drużyny Jurgena Kloppa 3:2. Bramki dla hiszpańskiego klubu zdobyli Boulaye Dia oraz Francis Coquelin. Ekipa z Anglii odpowiedziała golami Fabinho, Luisa Diaza oraz Sadio Mane.
W środę o 21:00 odbędzie się drugi mecz półfinałowy Ligi Mistrzów. Real Madryt na Santiago Bernabeu podejmie Manchester City. Tydzień temu lepsza okazała się drużyna Pepa Guardioli, która wygrała 4:3.