Trabzon czekał 38 lat na mistrza, a jak zaczął świętować, to zachwycił świat [WIDEO]

Trabzonspor w sobotę zapewnił sobie tytuł mistrza Turcji po raz pierwszy od 38 lat. Kibice dali upust swojej radości, a gdy zaczęli świętować, to zachwycili świat.

Przed minioną kolejką Trabzonspor miał osiem punktów przewagi nad drugim Fenerbahce. Drużyna Tymoteusza Puchacza podejmowała na własnym stadionie Antalyaspor. Ekipa Abullaha Avciego po ciężkim meczu zremisowała 2:2 i zapewniła sobie mistrzostwo Turcji. 

Zobacz wideo Arabia Saudyjska w teorii najłatwiejszym rywalem Polaków. Ale wcale nie będzie łatwym

Trabzonspor czekał na tytuł 38 lat. Kibice dali upust radości na ulicach miasta

Trabzonspor czekał na tytuł mistrzowski 38 lat. W ostatnich sezonach liga była zdominowana przez kluby ze Stambułu - Fenerbahce, Galatasaray, Besiktas i Basaksehir, które wymieniały między sobą tytuły mistrza. Dla kibiców z Trabzonu zwycięstwo po tak wielu latach oczekiwania było czymś wspaniałym. Najpierw dali upust swojej radości, wbiegając na murawę i ciesząc się wraz z piłkarzami tuż po zakończeniu meczu z Antalyasporem. 

Na tym celebracja się nie skończyła. Fani Trabzonsporu przenieśli świętowanie na ulice miasta. Kibice tłumnie tańczyli w rytm muzyki oraz wymachiwali telefonami i flagami klubowymi. Końcowy efekt był niesamowity i przyprawia o ciarki na plecach. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Tymoteusz Puchacz zagrał w zremisowanym przez Trabzonspor meczu w pierwszym składzie i rozegrał pełne 90 minut. Polak przeniósł się do obecnego mistrza Turcji w styczniu na zasadzie wypożyczenia z Unionu Berlin. Polski piłkarz rozegrał w Trabzonsporze 12 meczów. 

Na ten moment nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Puchacza. Reprezentant Polski nie dostawał zbyt wielu szans na grę w Unionie Berlin, dlatego podjął decyzję o przenosinach do Turcji, gdzie mógł liczyć na regularne występy. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.