Rosjanie szykują sobie życie poza UEFA. Chwytają się wszystkiego

Rosyjski Związek Piłki Nożnej (RFU) szuka alternatyw międzynarodowej rywalizacji po zawieszeniu reprezentacji Rosji przez UEFA i FIFA. Władze związku opracowały plan, który zakłada odłączenie się od europejskiej federacji. To, co zrobią dalej, zależy od decyzji UEFA.

"Świat futbolu w pełni solidaryzuje się z pokrzywdzonymi na Ukrainie. Prezydenci obu federacji mają nadzieję, że sytuacja w Ukrainie szybko się zmieni, by futbol znów mógł być nośnikiem jedności i pokoju między ludźmi" - napisała FIFA w oficjalnym oświadczeniu, po czym poinformowała, że wspólnie z UEFA zawieszają reprezentację Rosji i pochodzące stamtąd kluby w rozgrywkach międzynarodowych.

Zobacz wideo Marek Papszun powrócił do tematu Legii. "To była moja decyzja"

Rosja szuka rozwiązań. "Trzy warianty"

Rosyjski Związek Piłki Nożnej (RFU) ma rozważać zgłoszenie się do Copa America 2024 - pisze TVP Sport powołując się na rosyjskie media. Gospodarzem turnieju będzie Ekwador, a jego władze żyją w dobrych relacjach z Władimirem Putinem. Turniej Copa America jest odpowiednikiem naszych mistrzostw Europy. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Portal Championat.com pisze natomiast o opcji odłączenia się od UEFA, aby przyłączyć się do Azjatyckiej Konfederacji Piłki Nożnej. Działanie to dałoby szansę na międzynarodową rywalizację nie tylko reprezentacji Rosji, ale także krajowym klubom. Zdaniem dziennikarzy jest to jednak jedna z ekstremalnych opcji. "RFU jest teraz zdeterminowane, aby kontynuować ścieżkę przywracania Rosji do europejskiego futbolu" - czytamy w artykule. 

"RFU jest przekonane, że nasz futbol powróci na arenę europejską" - dodają dziennikarze. Zawieszenie Rosji było poważnym ciosem dla związku. Drużyna narodowa straciła m.in. szansę na grę w mistrzostwach świata w Katarze, które odbędą się na przełomie listopada i grudnia tego roku. Nieobecność na tego rodzaju imprezach to jedno, ale z tym wiążą się też straty finansowe rosyjskiego związku. Według tamtejszych mediów straty w przeciągu najbliższych siedmiu lat mogą wynieść ponad pół miliarda euro

Więcej o: