Im bliżej lata, tym więcej mówi się o transferach największych gwiazd piłki nożnej. Od kilku tygodni media rozpisują się na temat możliwości przejścia Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony.
O ewentualnych zmianach klubów różnych piłkarzy piszą dziennikarze francuskiego portalu sports.fr, którzy twierdzą, że w niektórych przypadkach transfery poszczególnych piłkarzy mogą być od siebie zależne. I wskazują, że głównie chodzi tutaj o trójkę: Erling Haaland, Kylian Mbappe i Robert Lewandowski. Tymi zawodnikami mają interesować się Real Madryt, FC Barcelona, Manchester City, Paris Saint-Germain i Bayern Monachium.
W medium czytamy przybliżenie sytuacji Lewandowskiego w Niemczech i doniesieniach na temat ewentualnego przedłużenia jego kontraktu z Bayernem oraz chęci do zmiany barw. "A jego los może zależeć od losu Mbappe. Jeśli Francuz zdecyduje się zostać w PSG, Real Madryt, który odpadł w sprawie Haalanda (Manchester City trzyma linę), może wycofać się z Lewandowskiego, który nigdy nie ukrywał swojego zainteresowania dla La Liga" - twierdzą dziennikarze.
Sytuacja może jednak wyglądać zupełnie inaczej, jeśli Mbappe zdecyduje się na przejście do madryckiej ekipy. "PSG będzie musiało poszukać światowej klasy środkowego napastnika. Niektórzy z wymienianych zawodników (Salah, Mahrez…) nie do końca odpowiadają profilowi numeru 9 i roli, jaką Mbappe przejął w Paryżu. Z kolei Lewandowski znakomicie wypełnia tę pozycję" - czytamy w artykule.
To, co francuscy eksperci uważają za okoliczność sprzyjającą ewentualnemu przejściu kapitana reprezentacji Polski do paryskiej ekipy, to postać Pini Zahaviego, agenta Lewandowskiego, który ma dobre relacje z przedstawicielami tego klubu. "PSG ma asa w rękawie. Nie ma wątpliwości, że jeśli PSG zdecyduje się na pozyskanie środkowego napastnika, telefon Zahaviego może się rozgrzać".
Portal uważa, że PSG może nie być w łatwej sytuacji, bo także Barcelona wydaje się być zainteresowania polskim napastnikiem. A do tego wszystkiego wciąż w grze jest sam Bayern Monachium. Zapytany o ten temat Hasan Salihamidzić, bawarski dyrektor sportowy, zapewnił, że jego klub byłby gotowy tego lata odrzucić ofertę 40-50 milionów euro.
„Widać, że chcemy go zatrzymać, bardzo go doceniamy, ale jest najlepiej opłacanym zawodnikiem w klubie i musimy też uważać na nasze możliwości finansowe i ile mamy pieniędzy" - zwierzył się monachijski działacz. Lewandowski, jak czytamy na sports.fr, chce ładnej podwyżki pensji za ostatni duży kontrakt w swojej karierze. W tym względzie PSG może mieć dobre argumenty" - podkreślają dziennikarze.