W nocy z wtorku na środę w kopalni "KWK Pniówek" w Pawłowicach doszło do wybuchu metanu. W wyniku eksplozji zginęły cztery osoby, 21 zostało przewiezionych do szpitala, a kilka nadal pozostaje zaginionych. Chwilę przed dziewiątą rano strażacy musieli przerwać akcję ratunkową, ponieważ istniało zagrożenie ponownym wybuchem. Jak poinformowała później Jastrzębska Spółka Węglowa, doszło do drugiej eksplozji - bardziej niebezpiecznej.
Tragedia na Górnym Śląsku poruszyła całą Polskę. Wybuch szczególnie dotknął piłkarzy GKS-u Pniówek'74. Sześcioro zawodników oraz troje członków sztabu zespołu jest zatrudnionych w kopalni, w której doszło do eksplozji. Na szczęście w chwili wybuchu żaden z piłkarzy nie był na zmianie. Wszyscy oprócz jednej osoby pracują od rana, by móc zdążyć na popołudniowy trening.
Działalność kopalni ma dla drużyny szczególne znaczenie, o czym poinformował Kamil Dawid, redaktor strony internetowej klubu, w rozmowie z portalem "SportoweFakty".
- Tylko dzięki niej sobie radzimy i możemy być tak wysoko. Jej władze pomagają finansowo. Utrzymanie zespołu na tym poziomie rozgrywkowym jest trudne, a już od trzynastu lat jesteśmy w III lidze - powiedział Dawid.
Na Facebooku GKS-u Pniówek'74 zamieszczono słowa wsparcia dla bliskich ofiar tragedii. "Klub GKS Pniówek 74 Pawłowice składa serdeczne kondolencje oraz wyrazy współczucia rodzinom oraz bliskim ofiar. Słowa wsparcia kierujemy także w stronę poszkodowanych w wypadku. Głęboko wierzymy, że akcja ratunkowa zakończy się pomyślnie. Święta Barbaro miej ich w opiece!" - pisze napisano
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Na wydarzenia w Pawłowicach zareagowali również siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Klub jest silnie powiązany z przemysłem górniczym.
"W związku z tragedią w KWK #Pniówek składamy wyrazy głębokiego współczucia rodzinom, najbliższym oraz kolegom górników, którzy zginęli w kopalni. Łączymy się w bólu z całym środowiskiem górniczym i modlimy się o to, by prowadzona akcja ratownicza zakończyła się pomyślnie" - napisano na Twitterze.