"Stadion Króla" gotowy. Pół roku przed terminem. Takie rzeczy w Polsce

"Stadion Króla", czyli nowy dom ŁKS-u Łódź, miał być gotowy jesienią 2022 roku. Jak przekazał jednak wykonawca, obiekt jest już gotowy do otwarcia. Na pół roku przed planowanym terminem.

W 2019 r. podjęto decyzję o rozbudowie stadionu ŁKS-u. Zgodnie z planem, łódzki klub miał otrzymać do dyspozycji obiekt, na trybunach którego miało zasiąść minimum 18 tysięcy osób, co w porównaniu do obecnych 5700 miejsc oznaczało dużą zmianę. Zamiast dotychczasowej jednej trybuny, na nowym stadionie miały znaleźć się cztery, ze wszystkich stron obiektu. Nowy stadion nosi imię Władysława Króla, legendy ŁKS-u, który reprezentował Polskę w piłce nożnej i hokeju na lodzie. Był olimpijczykiem, a później trenerem i działaczem.

Zobacz wideo Nie ma komu sędziować meczów Legii. "To ryzykowanie ich karier"

Początkowo miasto zamierzało przeznaczyć na tę inwestycję 95 milionów, jednak najniższa oferta podczas przetargu wynosiła aż 129 milionów. W kwietniu 2019 roku prezydent Łodzi postanowiła przyznać brakujące pieniądze. Po przebudowie stadionu, oprócz dodatkowych trybun, na terenie obiektu znalazły się także m.in. muzeum klubowe, restauracja i sale konferencyjne.

Nowy stadion ŁKS-u już gotowy. Na pół roku przed terminem

Nowy stadion miał być gotowy jesienią tego roku, po blisko trzech latach od rozpoczęcia budowy. Jak przekazał jednak wykonawca obiektu, stadion miejski jest już gotowy do użytkowania. To oznacza, że jego budowa trwała pół roku krócej niż planowano! Tym samym już w najbliższy piątek, 22 kwietnia, ŁKS oficjalnie otworzy nowy stadion.

Jak poinformował klub na swojej stronie internetowej, na miejski kompleks sportowo-reakcyjny składają się ostatecznie dwie hale: ZOO, ogród botaniczny i aquapark, a także Park Zdrowia i ośrodek treningowy akademii klubowej.

Na otwarcie stadionu ŁKS Łódź zmierzy się w piątek z Chrobrym Głogów w jednym z kluczowych meczów w walce o awans do baraży o piłkarską ekstraklasę. Łodzianie znajdują się aktualnie na 6. miejscu, Chrobry jest pozycję wyżej. W barażach zagrają zespoły z miejsc 3-6, a realną szansę na walkę o ekstraklasę ma nawet 10. Podbeskidzie Bielsko-Biała, które do ŁKS-u traci jedynie cztery punkty.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.