Nuri Sahin zaskakuje w nowej roli. Świetny początek w roli trenera

Przed kilkoma laty Nuri Sahin był uważany za jednego z najciekawszych pomocników w Europie. Gra w Anglii czy Hiszpanii, a następnie przez kilka lat w Bundeslidze sprawiła, że wyrobił sobie uznaną markę. Teraz jednak sprawdza się jako trener Antalyasporu i radzi sobie świetnie.

Nuri Sahin przed kilkoma laty reprezentował barwy takich klubów, jak Borussia Dortmund, Liverpool czy Real Madryt. Teraz, po zakończeniu zawodniczej kariery jesienią 2021 roku, 33-letni Turek koncentruje się na karierze trenerskiej. 

Zobacz wideo Rostkowski: Piłka nożna ma tego dość. Cały stadion widział, tylko nie sędzia

Z piłkarza na trenera

Sahin w obecnym sezonie rozpoczął pracę w roli trenera drużyny Antalyaspor Kulubu. Pierwszych osiem meczów rozgrywek rozegrał jeszcze jako piłkarz, ale na początku października ubiegłego roku zastąpił Ersuna Yanala na stanowisku głównego trenera. Klub podpisał z nim pięcioletnią umowę. 

Stojące przed Sahinem zadanie nie było łatwe. Miał on zdecydowanie poprawić wyniki klubu względem poprzedniego sezonu. Antalyaspor uplasował się w nim dopiero na 16. miejsce, praktycznie do ostatnich chwil walcząc o utrzymanie. Obecnie ekipa prowadzona przez Sahina nie musi się martwić o spadek. Wręcz przeciwnie - jest coraz bliższa miejsca premiującego awansem do europejskich pucharów.

Sahin chciałby poprowadzić BVB

Zdecydowanie najlepszym okresem dla prowadzonego przez Sahina zespołu był początek 2022 roku. Od przegranej 1:2 z Rizesporem, która przydarzyła się 20 stycznia, Antalyaspor notuje serię 11 meczów bez porażki - dzięki niej przesunął się na ósme miejsce w tabeli. Do czwartej pozycji, która gwarantuje możliwość gry w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy, zespół traci tylko cztery punkty.

Sam Sahin zapowiedział, że Antalyaspor z pewnością nie będzie jego ostatnim miejscem pracy, bowiem stawia sobie znacznie wyższe cele. W rozmowie z tureckimi mediami przyznał, że pewnego dnia chciałby poprowadzić Borussię Dortmund, aby mieć możliwość rywalizowania na wszystkich frontach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.