W niedzielę FC Barcelona zmierzy się z Cadiz o kolejne punkty w Primera Division. Kibice, którzy liczą na zwycięstwo swojej drużyny, żyją teraz jednak zachowaniem Samuela Umtitiego.
Obrońca Katalończyków zgodził się zatrzymać swój pojazd przed grupą fanów, aby rozdać autografy. Piłkarz cierpliwie poświęcał swój czas do momentu, gdy jeden z młodych kibiców zapukał w szybę jego Ferrari. 28-latek nie zareagował najlepiej. Był zirytowany tym zachowaniem i powiedział mu: „Widzę cię, nie dotykaj samochodu".
Reakcję zawodnika kibice nagrali, a wideo trafiło do sieci. Zachowanie nie spodobało się wielu osobom. - Nie grał w piłkę od 3 lat, w tym czasie zarobił 60 mln euro. Chłopak dotyka jego Ferrari, aby otrzymać autograf i Samuel Umtiti tak odpowiedział. Ci miliarderzy piłkarze są najgorszymi w kapitalistycznym społeczeństwie - napisał Gabo Loaiza, trener koszykówki.
- To żałosne z twojej strony. Odpowiadanie w ten sposób dziecku, ponieważ zapukał w drzwi Twojego samochodu - straszne. Te gesty zawarte są również w pensji multimilionera, którą FC Barcelona płaci ci... - ocenił z kolei Moises Ilorens, dziennikarz ESPN.
Jak twierdzą hiszpańskie media, nie był to pierwszy raz, kiedy zawodnik Barcelony miał problem z kibicami. Kilka miesięcy temu też nie zareagował najlepiej, kiedy weszli się na maskę jego samochodu.
Samuel Umtiti w tym sezonie La Liga rozegrał tylko jedno spotkanie. Kataloński dziennik "Sport" donosił niedawno, że obrońca jest w gronie tych piłkarzy, których władze Barcelony chcą sprzedać.