Kamil Grabara pobił rekord duńskiej Superligi. 704 minuty szczęścia

Kamil Grabara po raz czternasty w tym sezonie zachował czyste konto i pobił rekord duńskiej Superligi pod względem liczby minut, w których nie wpuścił ani jednej bramki. Polak nie dał się pokonać w wygranym 1:0 niedzielnym meczu z drużyną Midtjylland.

Kamil Grabara podczas niedzielnego meczu jego klubu FC Kopenhaga z Midtjylland zapisał się na kartach historii duńskiej Superligi. Polski golkiper nie tylko zanotował 7 z rzędu mecz bez straty gola, ale pobił też rekord pod względem liczby minut z czystym kontem. To było spotkanie na szczycie: dzięki zwycięstwu Kopenhaga ma 48 pkt i zwiększyła swoją przewagę nad Midtjylland do sześciu punktów (trzecie Broendby ma 40 pkt po 22 kolejkach).

Zobacz wideo Analizujemy rywali Polaków na MŚ. Na to musi być gotowy Czesław Michniewicz

Grabara pobił rekord duńskiej Superligi

Teraz najlepszy pod tym względem wynik na najwyższym szczeblu rozgrywek w Danii wynosi dokładnie 704 minuty. Taki historyczny rezultat pozwolił też piłkarzom z Kopenhagi triumfować w meczu 1:0 po bramce Lukasa Leragera. Polak zaś kolejny raz udowodnił, że znakomicie czuje się w klubie, do którego trafił latem ubiegłego roku z Liverpoolu. Po niedzielnym osiągnięciu kibice skandowali nazwisko Grabary. 

Polak robi furorę w Danii już od ubiegłego sezonu, kiedy to został wypożyczony do Aarhus. I właśnie w barwach tego zespołu z dziewięcioma czystymi kontami został najlepszym bramkarzem Superligi. W stołecznym klubie mieli nadzieję, że golkiper utrzyma świetną formę. Teraz mogą być jednak zaskoczeni, bo 23-latek zdecydowanie przebił zeszłoroczne osiągnięcia. Już 14 razy w sezonie zachował czyste konto.

Taka postawa Kamila Grabary to dobra wiadomość dla Czesława Michniewicza, który zawsze wierzył w jego umiejętności i liczy na niego w kontekście zbliżającej się Ligi Narodów oraz mistrzostw świata w Katarze.

Bramkarz był kapitanem reprezentacji U-21, kiedy Michniewicz był jej selekcjonerem. Kilka dni temu Grabara dostał także powołanie na pierwsze zgrupowanie w dorosłej kadrze byłego trenera Legii Warszawa. Wciąż nie udało mu się jednak zadebiutować, głównie ze względu na sporą konkurencję w bramce naszej drużyny narodowej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.